Dziewczyny !!!
Po pierwsze strasznie Wam dziękuję za miłe słowa w poprzednim poście. Jesteście niesamowite i niemożliwe!
Dostałam już kilka podsumowań tygodnia dotyczących sierpniowej setki. Jutro stworzę tabelkę, która pojawi się w zakładce dotyczącej wyzwania. Mam jeszcze taką małą prośbę. Dostaję od Was wiadomości, ale nie wiem od kogo one są. W sensie, że nazwa maila inna niż Wasza nazwa na blogerze i nie zawsze wiem, komu przypisać przesłany wynik :)
Po trzecie : Łaaaaaaaaaaaaaaa mam już aż tylu obserwatorów ? Szok, szok, SZOK.
Tak jak pisałam, dzisiaj dochodziłam do siebie. Nawadniałam organizm, odpoczywałam, ale też trochę spacerowałam. Ostatnio z lodówki zniknęły napoje gazowane - nawracam mamę na dobrą drogę. Jednak mama nie może przekonać się do wody niegazowanej. Kupuje więc smakowe wody Żywca - co moim zdaniem też nie jest do końca dobrym wyborem, aczkolwiek dużo lepszym niż Sprite czy Fanta.
Wczoraj na weselu podpatrzyłam ciekawie podaną wodę niegazowaną. Kolorowo, owocowo- tak jak lubię. I przede wszystkim sama natura, żadnej chemii i dodatków smakowych. Dzisiaj odwzorowałam ją w domu. Ważne jest by taka woda z owocowymi dodatkami postała w lodówce przynajmniej 12 godzin. Wtedy możemy mieć pewność, że woda zyska na smaku, będzie wyczuwalna nutka danego owocu.
Do dzbanka wlałam wodę, wkroiłam cytrynę, dołożyłam kilka malin i listki mięty. Banalnie proste, ale jak to pięknie wygląda !
Kilka inspiracji znalezionych w sieci
źródło: pinterest.com
Masz już duuuużo obserwatorów ;)
OdpowiedzUsuńA pomysł z wodą bardzo fajny, trzeba by wypróbować :) Tylko ciekawe jakie owoce dadzą najlepszy efekt smakowy ?
pomarańcza :) wyszorowana a potem wyparzona skórka, pokrojona w ósemki :)
UsuńFaktycznie, wygląda bardzo ładnie. Napiłabym się takiej. :)
OdpowiedzUsuńwygląda to świetnie :) trzebaby teraz popróbować z różnymi owockami :)
OdpowiedzUsuńSuper :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam dorzucić do wody kilka borówek, malin czy plastry cytrusów :]
OdpowiedzUsuńmuszę próbować z innymi owocami :)
Usuńjakie inspirujące zdjęcia ;) bardzo ładnie to wygląda.
OdpowiedzUsuńnaprawdę pięknie wyglądałaś na weselichu, pewnie miałaś masę adoratorów :) wybielałaś ząbki? masz piękny, biały kolor :)
OdpowiedzUsuńWybielać nie wybielałam, ale używam perłowej pasty do zębów, może zaczyna działać :P miałam jednego, mojego hehe :P
UsuńMniam, taka woda musi być super smaczna, super orzeźwiająca, a w dodatku super zdrowa! :)
OdpowiedzUsuńGasi pragnienie :)
UsuńFaktycznie, cudnie taka woda wygląda i pewnie fajnie orzeźwia w upały :)
OdpowiedzUsuńTak, szczególnie ta mięta swoje robi :)
UsuńRzeczywiście! Wygląda jak z jakiejś gazety o zdrowym trybie życie albo i lepiej :)
OdpowiedzUsuńdziękuję ;*
UsuńNie ma za co, bo naprawdę wyglądałaś nieziemsko! ;-) A woda wygląda świetnie, także zaraz się za nią zabieram. Muszę czymś zabić nude..
OdpowiedzUsuńCzasami właśnie taka kompozycja przełamuje rutynę :)
UsuńChyba coś takiego zrobię :)
OdpowiedzUsuńzrób :))
Usuńja również zamierzam coś takiego zrobić ;)
OdpowiedzUsuńczekam na zdjęcia :)
UsuńKochana, jak ślicznie wyglądasz to czemu Ci tego nie powiedzieć?! :) Napój wygląda mega! Ja sobie robię zawsze z cytryną i miętą, ale muszę dorzucić maliny bo wyglądają smakowicie :*
OdpowiedzUsuńA moja mama zrobiła myk i dodała troszkę soku malinowego, też fajnie ;P
Usuńzrobię na pewno, muszę tylko załatwić świeżą miętę i maliny :)
OdpowiedzUsuńJa mięte kupiłam i dbam o mój krzaczek :P
UsuńWygląda smakowicie :D Ja uwielbiam wodę z cytryną, miętą i ogromną ilością lodu ;)
OdpowiedzUsuńJa także,mocno orzeźwia ;)
Usuńfajny pomysł na wodę - na pewno wykorzystam :))
OdpowiedzUsuńJa mam zamiar zrobić jeszcze jedną wersję - z limonką ;)
UsuńSzczególnie ciekawie wygląda ta ułożona warstwowo z lodem :)
OdpowiedzUsuńTeż mi się podoba, muszę wypróbować ;)
Usuńmmm... uwielbiam wodę z miętą i cytryną. Już wysyłam wyniki z sierpniowej setki ;)
OdpowiedzUsuńNiedługo edytuję tabelkę ;)
UsuńNie jestem pro-ana :)
OdpowiedzUsuńSmakowicie wygląda ta woda. Kiedyś też piłam wodę smakową ze sklepu, kiedy jeszcze do zwykłej nie mogłam się przekonać, ale kiedy zobaczyłam ile w niej jest cukru szybko się od niej odzwyczaiłam :).
OdpowiedzUsuńjakie fajne, czuć było malinki?
OdpowiedzUsuńDzisiaj już bardziej :)
Usuńuwielbiam taką wodę :)
OdpowiedzUsuńJa czasami dodaję też martini i drink gotowy ;)
UsuńZ truskawkami jest cudowna woda i barwi się na czerwono :D
OdpowiedzUsuńTeraz chyba ciężko już o truskawki :(
Usuńja piję tylko wodę z cytryną i lodem. popularne jest też picie wody z ogórkiem, ale nigdy nie próbowałam - nie znoszę ogórków :D
OdpowiedzUsuńWłaśnie tata mi mówił o tej wodzie z ogórkiem. Nie widziałam nigdy takiego połączenia ;D
Usuń