czwartek, 3 grudnia 2015

Plany na grudzień.

Plany na grudzień robić lubię. Bo wszystko co się robi w tym miesiącu, mimo, że wymaga dużej pracy, to jest bardzo przyjemne. I chociaż za oknem zimy nie widać, to może te kilka przedświątecznych czynności sprawi, że choć przez chwile uda się poczuć świąteczną, wyniosłą atmosferę. Jak co roku - planów jest dużo. Jeśli uda się większość z nich zrealizować to będzie dobrze.

1. Prezenty - i wszystko co z nimi związane. Wybrać, zakupić, zapakować. I to nie na ostatnią chwilę. Dałam sobie czas do 20 grudnia.
2. Zrobić pierogi, pierniki, chatkę z piernika i ciasteczka migdałowe. To moje kulinarne zadanie.


3. Świąteczne DIY. Miło spędza się czas dłubiąc, tworząc, wymyślając. Muszę dosuszyć owoców, kupić laski cynamonu i zasuszony anyż. Może jakiś stroik się skonstruuje ;)






4. Przeczytać chociaż cztery książki - w tym zimowe opowiadania o miłości. Obecnie jestem  połowie Motyla, którym zachwycają się niemalże wszyscy. Będąc w połowie mogę powiedzieć jedno - ja to znam. Na co dzień pracuję z ludźmi dotkniętymi chorobą Alzhaimera. Razem z nimi przeżywam ich życiowe dramaty, odprowadzam do sali i 40 razy w ciągu dnia odpowiadam jaki dzisiaj mamy dzień tygodnia. Widzę starość, chorobę, śmierć. Książka mnie nie zaskakuje, opowiada o tym co już znam, o strasznej chorobie, o której mogłabym powiedzieć jeszcze więcej. No nic, zobaczymy co będzie dalej.



5. Przemaszerować min. 50 kilometrów - codziennie wyjść na spacer.
6. Wysprzątać cały pokój i pozbyć się niepotrzebnych ciuchów, gadżetów i innych pierdół.
7. Uporządkować notatki ze szkoleń, kursów, konferencji, studiów, studiów podyplomowych. Założyć odpowiednie teczki i segregatory. Nie wiem skąd potrzeba zrobienia tego akurat w grudniu.
8. Wywołać masę zdjęć gnijących na komputerze.
9. Przygotować się do pięciu szkoleń - urodzę Einsteina!
10. Pójść do kosmetyczki i fryzjera.
11. Zmienić wygląd bloga.
Prawie na pewno o czymś zapomniałam.Ale pobocznych rzeczy do zrobienia i tak wyjdzie cala masa!


Kangurzyca. 18 tc.

A jak tam u Was z grudniowymi planami?

18 komentarzy:

  1. Bardzi podobne do Twoich. :) W szczególności z tym ozdabianiem i książkami.

    blog klik

    OdpowiedzUsuń
  2. ja też zamierzam robić pierogi :) pierwszy raz w życiu, mam nadzieję, że mi wyjdą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie tata musi najpierw zrobić kapustę wigilijną, potem będziemy nią nadziewać :) jak ciasto będzie ok to i lepienie pójdzie szybko :)

      Usuń
  3. Też muszę pamiętać, aby jakoś do 20 kupić prezenty i oczywiście pieczenie pierniczków :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Cześć :)
    Zaczęłam prowadzić swojego bloga. Može czasem wpadniesz? :)
    Dodaję Twojego do ulubionych.

    Ja też zaczęłam swoje plany od grudnia. To miesiąc najbardziej inspirujący do zmian.

    Widzę, że spodziewasz się dzidziusia. Wszystkiego dobrego dla Mamy i Ensteina ;)

    ~Nela
    http://nela-closer-to-perfection.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. no i jest brzusio, o który prosiłam:) wyglądacie cudnie- i ty i młody Einstein:) plany widzę ambitne ale brakuje mi jednego podpunktu- pamiętać o odpoczywaniu- hmm? co ty na to przyszła mamo?:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odpoczywam i tak bardzo dużo. Wysypiam się za wszystkie czasy :D

      Usuń
  6. super plany, oby wszystkie się udały! :) u mnie w planach sprzątanie, dużo aktywności fizycznej i udawania, że nie jem słodyczy :D a brzusio prześliczny!

    OdpowiedzUsuń
  7. po pierwsze pięknie wyglądasz :) !
    po drugie - racja, warto mieć plany. zazwyczaj wychodzi to lepiej lub gorzej, ale zawsze się ma plan.
    moje plany podobne do twoich z tym, że: planuję samodzielnie zrobić pierniczki (łącznie z ciastem), myślę nad eko choinką - zasuszone plasterki pomarańczy,cytryny, ręczne ozdóbki - nie wiem skąd mi się to wzięło haha.
    też powoli kompletuję prezenty. z książkami się może nie udać, gdyż mam na głowie prezentacje, zbliżające się kolokwia i masę innych uczelnianych spraw. ale kto, jak nie my. na pewno damy radę :) !

    OdpowiedzUsuń
  8. Całkiem spory brzuszek jak na czwarty miesiąc z hakiem, ale wyglądasz kwitnąco! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jaki piękny brzuszek! Widać maleństwo rośnie zdrowo :) ja w tym momencie zaczynam skupiać się na prezentach i nie wiem ile zostanie mi na inne przyjemności ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Kama wyglądasz ślicznie, ciąża Ci służy jak najbardziej :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Pięknie wyglądasz z brzuszkiem :)
    Ja mam w planach kosmetyczkę, farbowanie włosów, świąteczne porządki i pieczenie pierniczków. Dzisiaj idę zapisać się na siłownię i będę wlaczyć o lepszą figurę :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie, ogólnie przemaszerować 50 km, bo grudzień wydaje się być miesiącem dość zapracowanym. Ale już 25 za nami, więc pewnie wynik będzie lepszy ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja planów mam tez od groma, muszę sobie je wszystkie zapisać i rozplanować co, jak i kiedy zrobic. Najlepiej wychodzi kiedy sie je zapisze , na papierze jakoś lepiej to wszystko wygląda :) Ślicznie wyglądasz, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. Piękny brzuszek! Ja mam podobne plany. Bardzo lubię celebrować ten czas... A cekiny można użyć do wielu dekoracji, do posypania stroików, na stół, itp... ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Powodzenia! Cudownego miesiąca życzę

    OdpowiedzUsuń
  16. W Śnieżną Noc to piękna opowieść! Czytałam w zeszłym roku i polecam! :)
    Na mnie czekają jeszcze 3 domki z piernika. Już upiekłam - w weekend będę kleić. ;)

    OdpowiedzUsuń