Troszkę pogotowałam, przygotowałam sałatkę z kurczaka, kolorowego makaronu, fasoli czerwonej, szparagowej, prażonego słonecznika i pora, który wcześniej udusiłam w białym winie.
Bawiłam się doskonale i mam nadzieję, że będę miała okazję częściej spotykać się w takim gronie ;)
Zrobiło mi się jakoś lepiej, przyjemniej, jaśniej, milej.
To tylko kilka ze zdjęć - może to i lepiej ;)
Oficjalnie - rozmiar M zamieniłam na rozmiar S ;)
Życzę sobię więcej takich weekendów.
I przepis do wypróbowania - od Magdy - domowa pizza. Bradzo ostra, bardzo smaczna :)
chce wiecej Twoich zdjęć, jestes taka ladna ;) gratuluje rozmiaru S:)
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądasz :) Widać, że świetnie się bawiłyście. Oby więcej takich spotkań.
OdpowiedzUsuńsuper - rozmiar S to duży sukces :D mój biust uparcie chce zostać w M...
OdpowiedzUsuńto chyba dobrze! niech talia idzie w S ;P
UsuńImpreza z przyjaciółkami, takie zresetowanie się- jest bardzo potrzebne i zawsze daje dużo dobrego :)
OdpowiedzUsuńPrzyjaciółki zawsze poprawiają nastrój :)
OdpowiedzUsuńGratuluję sukcesu:) Ładnie wyglądasz, takie spotkania ładują baterie:)
OdpowiedzUsuńlubię takie pozytywne posty :) Ślicznie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńjakie piekne dziewczyny <3!
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądasz w rozpuszczonych włosach !
OdpowiedzUsuńgratuluje eseczki :) pamiętam doskonale kiedy to ja oficjalnie zostałam nosicielką rozmiaru S, ah jak przyjemnie było wymieniać garderobę!
OdpowiedzUsuńbrawo brawo brawo! ;*
OdpowiedzUsuń<3
OdpowiedzUsuńtakie dni sa najpiękniejsze <3
OdpowiedzUsuńSuper Cię widzieć na zdjęciach!! Chcę Cię tutaj więcej!! Masz cudowną urodę!! :-)
OdpowiedzUsuńSuper widzieć Cię taką rozpromienioną:)
OdpowiedzUsuńWyglądałaś cudownie, naprawdę, bije od Ciebie przyjemny blask :)
OdpowiedzUsuńgratulacje :)
OdpowiedzUsuńacha, w pełni zgadzam się z cytatem z tytułu :):):)
Fajne, a przede wszystkim potrzebne są takie odstresowujące dni i sytuacje :) Gratuluję rozmiaru S!
OdpowiedzUsuńWarto zrobić coś dla siebie. Człowiek nabiera energii do życia, co widać po Tobie.
OdpowiedzUsuńświetnie pasuje ten naszyjnik do tej bluzki. Swoją drogą taką fakturę ma wytłaczaną ona, tak? Gdzie taką bluzkę znalazłaś?
OdpowiedzUsuńTak, w Reserved :)
Usuńpięknie wyglądasz ! Promieniejesz :)
OdpowiedzUsuńgdzie znalazłaś taki cudowny naszyjnik ? ;>
a ja poproszę przepis na pizzę gdy tylko go wypróbujesz :)
OdpowiedzUsuńOj taki wieczór potrafi poprawić nastrój. ;)
OdpowiedzUsuńjaka zadowolona na zdjęciach jesteś.fajnie!:)pizza wygląda pysznie
OdpowiedzUsuń