Kilka dni temu, na blogu Savannah Grey, przeczytałam o bardzo pomysłowej formie motywacji. Bo jej przecież nigdy nie za wiele. Pomysł tak bardzo mi się spodobał, że postanowiłam zastosować go także u siebie. O czym mowa? O słoiczku z wyzwaniami.
Zaletą całego projektu jest niewątpliwie prostota, Twój własny wkład i poczucie sprawstwa. Zdajesz sobie sprawę z tego, co zapisujesz i co wrzucasz do słoiczka. Tu nie ma miejsca na sztuczki i wymówki. W końcu sama tego chciałaś, to do czegoś ma służyć. Nie oszukuj, bo oszukasz siebie, wyciągasz karteczkę i działasz. Taka jest idea :) Większą ilość informacji zdobędziesz na blogu Savannah.
Jak to będzie funkcjonować u mnie?
Każdego dnia będę losować ze słoiczka karteczkę. Pora losowania - rano. Pora wykonania - ciężko określić.Wyzwania spisałam na kolorowych,neonowych karteczkach - niewątpliwie przyciągają uwagę :) Wyzwania mają różny stopień trudności. Może się okazać, że któregoś dnia wylosuję karteczkę - dzień bez kofeiny - i wbrew pozorom jest to dla mnie zadanie trudniejsze niż np. 100 brzuszków.
Jaka jest ich tematyka? Różna. Wyzwania dotyczą zarówno wysiłku
fizycznego (brzuszki,pajacyki,programy treningowe), diety jak i
samorozwoju (nauka języka, czas poświęcany literaturze, nauce itp). Na
zdjęciu znajduje się połowa karteczek. Widać tu m.in godzinę biegu,
domowe SPA, Ewę Chodakowską czy rozkazujące pomysły na obiad :D.
Może także być tak, że danego dnia wylosuję nawet cztery karteczki. Oczywiście słoiczkowe wyzwania nie są zastępstwem mojego planu treningowego, są jedynie pewnym urozmaiceniem ;)
Jak na razie najbardziej podoba mi się karteczka: jutro wstajesz o 6, bo jak nie to pożałujesz :D
W dalszym ciągu wspinam się na wyżyny kreatywności i dopisuję coś nowego.
Zastosujecie taką metodę również u siebie?
Ale świetne! Też sobie muszę taki zrobić :) Pomysł pierwsza klasa :D jestem ciekawa co tam jeszcze wymyślisz :*
OdpowiedzUsuńFajny pomysł, chyba też sobie coś takiego zrobię. :)
OdpowiedzUsuńfajny pomysł! pomyślę nad takim słoiczkiem u mnie :-)
OdpowiedzUsuńABSolutnie świetne, już zabieram się za własny słoiczek! Ha, ale mnie zainspirowałaś, Kama!
OdpowiedzUsuńTo nie ja, tylko Savannah :)
UsuńŚwietny pomysł!:) mój słoiczek byłby sportowo-językowo-literacki :) i chyba się na
OdpowiedzUsuńniego skusze :)
Kuś się, kuś :) Ciekawi mnie ten wątek literacki :)
UsuńJa musze mieć dzień zaplanowany, bo zajmuje się domem sprzątam gotuje dla siostry obiad itp. Ćwiczenia muszą być odpowiednio o odpowiedniej godzinie kiedy mam czas.
OdpowiedzUsuńAle taki słoiczek świetna sprawa ;)
super pomysł ;) w sumie mogłaby to być fajna sprawa dla dzieci - np. pomysły na zabawy.
OdpowiedzUsuńjak zaczną się zajęcia będę musiała mieć wszystko dokładnie zaplanowane, i chyba nie byłabym w stanie wykonać takich zadań. chyba, że wymyślę jakieś specjalne, dosyć krótkie zadania :)
Zawsze, może to też pomóc w gospodarowaniu czasem :)
Usuńinspirujesz :)
OdpowiedzUsuńjuż od pewnego czasu myślałam o takim słoiczku, Twoja notka dała mi kopa i przypomniała, że kiedy jak nie teraz? :) Ja również wybieram się na psychologię, ale z tego co widziałam to emocje i motywacje mam dopiero w drugim semestrze :) Trochę mnie przestraszyłaś, trudna sprawa z tym przedmiotem?
OdpowiedzUsuńJa emocje i motywację miałam na trzecim roku. To pewnie zależy od tego jaką uczelnie wybrałaś. U mnie był to egzamin kosmiczny z najtrudniejszą formą. Ogrom materiału, ogrom wiedzy do przyswojenia - nie łatwiej wiedzy. Mnóstwo teorii, także było wesoło :) Egzamin pisałam z zapaleniem ucha, po pogrzebie - ale udało się zaliczyć w pierwszym terminie. Aczkolwiek stresu dużo i miesiąć wyjęty z życia :)
Usuńno to ładnie mnie nastraszyłaś. Akurat te emocje i motywacje brzmią najlepiej ze wszystkich przedmiotów zapowiedzianych na drugi semestr, więc liczyłam, że nie będzie z nim problemów ;P Zobaczymy :)
UsuńA jaką uczelnie wybrałaś ? Jakie masz przedmioty na pierwszym roku? Może mogłabym Ci jakoś pomóc :) - notatki, prezentacje, książki w formie w-book.
Usuńw pierwszym semestrze: filozofię z elementami logiki, biologiczne podstawy zachowanie, wprowadzenie do psychologii, procesy poznawcze, informatyka, wf, pedagogika/socjologia, fakultety psychoedukacyjne. W drugim semestrze dochodzą emocje i motywacje oraz historia myśli psychologicznej. Zastanawiam się czy w ogóle podadzą nam jakieś pomoce naukowe bo na razie nie mogę znaleźć żadnych informacji na ten temat. A studiować będę na UMCS'sie ;p
UsuńCo do akcji- jestem jak najbardziej ZA :)! Może z początkiem października ruszymy z takim pomysłem, będzie bardzo na czasie. Dzięki za podrzucenie pomysłów :)
Filozofia i elementy logiki - nic z tego nie mam, bo kompletnie olałam te przedmioty :D Do BPZ - pewnie książka Sadowskiego. Jeśli będziesz mieć wykaz literatury to śmiało pisz, może coś będę mieć. Mam na pewno slajdy z poznawczej, emocji i motywacji, HMP też mam.
Usuńo to super :) ostatnia rzecz jakiej się spodziewałam to, że za sprawą bloga poznam kogoś "po fachu" :) będę się odzywać :)
Usuńpisz śmiało ;)
UsuńSuper pomysł ;D kradnę
OdpowiedzUsuńMogłaś poprosić partnera, aby przygotował te karteczki dla Ciebie, nie wiedziałabyś czego się spodziewać :D:)
OdpowiedzUsuńOooooooooooooooooo! To jest dopiero myśl ! Poproszę i dorzucę ! Dzięki :)
UsuńTeż chciałam słoiczek, ale tyle ich naprodukowałam (prawie 300), że trzymam je w pudełku na herbatę ;) Niedługo napiszę o tym post.
OdpowiedzUsuń300 !? To co Ty tam popisałaś :D Podziel się ! :P
UsuńMyślałam o słoiku z marzeniami ale wyzwania bardziej mi się podobają! Chociaż w sumie każde spełnienie wyzwania będzie marzeniem ;) Siadam do pisania :D
OdpowiedzUsuńHej, to genialny pomysł! :D Chyba wcielę go w życie.
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł, jak znajdę chwilę to, może nawet jeszcze dzisiaj, coś takiego zrobie! Małe jednodniowe wyzwania, to przeciesz nie postanowienia na cały rok! A można małymi kroczkami dążyć to wyznaczonych celów!
OdpowiedzUsuńSpotkałam się z tym w wersji "umilaczy dnia"- czyli coś miłego do zrobienia na kartce. Pomyślę nad tym, chociaż nie wiem czy u mnie się sprawdzi- przez najbliższe miesiące będę miała bardzo przepełnioną dobę...
OdpowiedzUsuńJa również planuję zrobić taki słoiczek :) to jest genialne!
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł :D Też może to wykonam u siebie :D
OdpowiedzUsuńSuper pomysł.Też muszę spróbować.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńFajnie, że napisałaś o tym pomyśle też u siebie. Dzięki temu dowie się o nim na pewno więcej osób, a przecież o to chodzi! Pomagajmy sobie nawzajem w dążeniu do naszych celów :)!
OdpowiedzUsuńPS. Nie wiem, co tego jest powodem, ale za każdym razem, kiedy ktoś wspomina o mnie u siebie na blogu pisze "Savannach" zamiast "Savannah". Hahaha, mogłabyś zmienić? Z CH na końcu moje blogowe imię wygląda nieco dziwnie. Ale ok, nic się nie stało :) Nie żebym miała jakieś żale, czy coś w tym rodzaju :)
Jasne, już zmieniłam - dobrze, ze zwróciłaś na to uwagę - przepraszam :)
UsuńPomysł jest genialny ! :D
jak już pisałam wcześniej - pomysł świetny :D
OdpowiedzUsuńGenialny pomysł:) też wypróbuję;)
OdpowiedzUsuńSkąd ja wytrzasnę słój na wszystkie moje wyzwania i karteczki? Może wiadro...
OdpowiedzUsuńw skrzyni na pościel jest dużo miejsa...:)
Usuńbuahahahahhahaha :)
Usuńmoże spróbuję, ale to na pewno nie będzie dotyczyć treningów :D bo te mam rozplanowane ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł:)) "pożyczam" i przyłaczam sie do Ciebie, tylko musze słoik poszukać:D
OdpowiedzUsuńokiej ! :)
UsuńŚwietny pomysł! Super!
OdpowiedzUsuńZaplanuję sobie to na październik, wtedy zmienię plan fitness :D
Chociaż wiem, że powinnam "od dzisiaj", ale wiecie wszystkie, że co do ćwiczeń to konsekwentnie trzymam się planu ;)
UsuńJa trzymam się planu, ale dodaję coś w bonusie :D Dzisiaj miałam 5 kilometrów na rowerze :D
UsuńBardzo fajny pomysł. Może w przyszłości wypróbuje ;))
OdpowiedzUsuńNawet nie próbuję, bo i tak nie zrealizuję, leń ze mnie:)
OdpowiedzUsuńGenialny pomysł, ale ja to chyba musiałabym losować max 2 razy w tygodniu, bo w ciągu dnia czasem ciężko mi znaleźć czas na naprawdę ważne rzeczy :<
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł, chociaż dla mnie już sam blog jest niezłą motywacją. Zastanawiam się jednak, czy nie zrobić może takiego słoiczka dla mojego faceta: "to Ty zmywaj dziś naczynia!", "przez cały dzień nie wieszaj ciuchów na meblach!", "przeżyj 24 godziny bez Coli Zero!"...
OdpowiedzUsuńpodaj jeszcze jakieś przykłady :)
OdpowiedzUsuń