Niestety pogoda uniemożliwiła mi dzisiejsze bieganie. Stwierdziła, że jeszcze ten jeden dzień przed sierpniową setką odpocznę, naładuję akumulatory. Postanowiłam zrobić sobie namiastkę domowego SPA. Już jakiś czas temu kupiłam w Starej Mydlarni 2 saszetki z czekoladową maską na twarz, szyję i dekolt.
Opis produktu ( wizaz.pl).
Zabieg na bazie czekolady, działa przeciwstarzeniowo i przeciwzmarszczkowo.
Czekolada bogata jest w witaminy A, E, F, H oraz związki mineralne,
które poprawiają koloryt i ukrwienie skóry. Zabieg korzystnie wpływa na
zmysły,
pobudza produkcję endorfin, które poprawiają samopoczucie, działają stymulująco i antydepresyjnie.
Stosowanie: ciepłą maskę nałożyć na twarz i ciało. Maskę przykryć cienką
folią i pozostawić na 30 minut, a następnie zmyć ciepłą wodą.
Skład: Aqua, Theobroma Cacao (Cocoa) Powder, Paraffinum Liquidum,
Cetearyl Alcohol & Sodium Cetearyl Sulfate, Dimethicone, Sorbitol,
Cetyl Alcohol, Corn Starch Modified, Parfum, Metyl & Propylparaben,
Phenoxyethanol, DMDM Hydantoin, Citric Acid, Potassium Acesulfame,
Benzyl Benzoate, Coumarin, Benzyl Salicylate, Linalool
To ja, już po nałożeniu maski. Maskę nakładałam szpatułką drewnianą - taką jakiej lekarz używa badając gardło :) Nałożyłam ją tylko na twarz, dosyć grubą warstwę.
Maska jest rewelacyjna ! Obłędny zapach czekolady, namiastka profesjonalnego SPA w domowym zaciszu.
Bardzo łatwo się ją nakłada. Po podgrzaniu konsystencja robi się płynna, bez problemu wydobędziemy produkt szpatułką. Po zmyciu skóra jest mięciutka, przyjemna w dotyku, świeża i wygładzona. Jedyny zarzut, to problem ze zmyciem. Trzeba poświęcić tej czynności troszkę czasu, szczególnie jeśli nałożymy taką grubą warstwę. Uwielbiam produkty Starej Mydlarni, ciągle się czymś zachwycam, ale pauzuję i nie zamawiam póki co niczego.
Oprócz maski czekoladowej są także algowa, kawowa, pomarańczowa.
ja mam czekoladowy plyn do kapieli <3 jest swietny!
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś też ze SM czekoladę z pomarańczą <3
Usuńuwielbiam wszystko o zapachu i smaku czekolady ;) pięknie wyglądasz w tej maseczce :D
OdpowiedzUsuńwłasnie zauważyłam, że mam straszne dołki pod oczami :D dziękuję :) Także bardzo lubię czekoladę, pięknie pachnie.
Usuńja tak samo :)) ciemna maseczka podkreśla Twoje b. ładne oczy :)
Usuńmoja kolezanka dystrybuje takie organiczne kosmetyki, a zapachy po prostu powalaja :)
OdpowiedzUsuńhihi ale fajnie wyglądasz:)
OdpowiedzUsuńco za uśmiech! ja nigdy niczego nie zamawiałam z tej mydlarni...
OdpowiedzUsuńbałabym się, że zanim maseczka zacznie działać to ja będę ją chciała zjeść ;) uwielbiam czekoladę :))
OdpowiedzUsuńHeheheheh :D jakiś tydzień temu kupiłam dokładnie tą samą, ale jeszcze jej nie wykorzystałam. A co do jogi, to chodziłam przez rok na zajęcia i w sumie potem zaczęłam sama ćwiczyć w domu. I bardzo sobie to chwalę ;)
OdpowiedzUsuńPzdr
mmmmmmm czekoladowe spa ooo tak poproszę ;)
OdpowiedzUsuńgenialne, też poszukam czegoś takiego . mm... czekolada <3
OdpowiedzUsuńKama, jesteś jedyną kobietą na świecie, która potrafi wyglądać pięknie nawet z maseczką na twarzy :) Ja wolę bardziej naturalne kosmetyki (np. algi), ale jak wyobrażę sobie ten czekoladowy zapach... Ach! Może kiedyś się na nią skuszę :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPewnie byłaś jeszcze bardziej apetyczna niż zwykle. :D
OdpowiedzUsuńPs: a można się jeszcze zapisać na setkę? Kilometrów oczywiście, nie wódki. :D
Jasne, można w każdej chwili, już dopisuję :)
UsuńTeż tak chcę!! <3 :D
OdpowiedzUsuńZapraszam na moje wyzwanie! :)
właśnie się ciągle zastanawiam, bo nie mam skakanki. Ale może jutro pójdę i kupię ;D
Usuńdo twarzy Ci w tej czekoladce ;*
OdpowiedzUsuńdziękuję, hehe :)
UsuńŚliczna jesteś nawet umaziana ;*
OdpowiedzUsuńMaseczka jak najbardziej smakowita gdyż sama uwielbiam czekoladę co prawda gorzką . Ponadto muszę zajrzeć do tej starej mydlarni . Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń