Pierwszą przeczytaną książką w nowym roku jest ostatnia ( piąta) część serii Lux autorstwa Jennifer L. Armentrout, wydaną przez wydawnictwo Filia.
Piękne okładki, prawda? Magiczne, galaktyczne, kosmiczne... bo właśnie o kosmitach, a dokładnie Luksjanach i Arumianach toczy się historia. Po troszku wojny, walki dobra ze złem, magicznych mocy, biegania po ścianach. Taka seria dla młodzieży, ale ja przy niej się odprężyłam i dobrze bawiłam. Wiadomo - każda seria ma jakiegoś super bohatera. W Twilight był Edward, w Darach Anioła Jace, w Grey'u - Grey :D a tu mamy Deamona. Mega przystojnego, z poczuciem humoru, nieco sarkastyczny, inteligentny, pomysłowy. Początkowo przedstawiony jako typowy bad boy, który z czasem pokazuje swoje wrażliwe serce <3 <3 <3 Oczywiście pieją za nim wszystkie laski, a on zwraca uwagę i oczywiście z czasem zakochuje się na zabój w dziewczynie normalnej [ swoją drogą co z tamtymi, były nienormalne? co jest normalne a co nie? ], którą początkowo traktuje jak skunksa. Dużo tutaj miłosnych uniesień znanych tak dobrze z okresu gimnazjum.
Opposition to zakończenie serii, troszkę zbyt oczywiste i przewidywalne. Najsłabsza z części.
Niebawem na blogu będzie troszkę bardziej dietetycznie i psychologicznie.
Udanej niedzieli! My przygotowujemy się na sportowe emocje, których na pewno dostarczą nam nasi piłkarze ręczni. 20.30 Polsat: Polska-Macedonia.
Czytałam i uwielbiam! Chociaż w ostatniej części dalej jestem w połowie :D Bo czytałam po angielsku i trochę oporniej mi to szło.
OdpowiedzUsuńTeż podjęłam tą rękawice 52 książki to wspaniała inicjatywa :)
OdpowiedzUsuńSuper sobie wyzwanie postawilas. Ja nie mam czasu na książki ale planuje w najbliższym czasie oddać dzieci do przedszkola z internatem to wtedy zacznę czytać ;) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa mam zamiar po obronie nieco więcej poczytać :)
OdpowiedzUsuńO tak, emocji to dostarczyli :D:D:D Zawał murowany :D:D:D Wyzwanie super:) Powodzenia:)
OdpowiedzUsuńSuper !! Ja też uwielbiam czytać :)
OdpowiedzUsuńOstatnio ubolewam nad całkowitym brakiem czasu na czytanie, takie efekty studiów dziennych, pracy i inżynierki :<
OdpowiedzUsuńOoo! Ja znów mam mało czasu na cokolwiek. :C Dopiero teraz zatrzymało mnie choróbsko, tak non stop coś robię. :C
OdpowiedzUsuńCzekam na jakieś dalsze informacje nt. tych dietetycznych/żywieniowych książek! :D
Też mam zamiar przeczytać 52 książki :)
OdpowiedzUsuńJak ja dawno nie miałam książki w łapkach! Wszystko to przez wymagający semestr na studiach oraz obronę. teraz już jestem po i zamierzam wybrać się do Empika, by należycie wykorzystać moją kartę podarunkową :) Niestety z usług biblioteki na razie korzystać nie mogę, ponieważ jest w remoncie... I zmienia się w mediatekę. Ciekawa więc jestem, jak to będzie wyglądało, kiedy już ją otworzą :) Tymczasem usycham z tęsknoty do książek!
OdpowiedzUsuńNie czytałam tych książek, a czytać uwielbiam :)
OdpowiedzUsuń