jajecznica z dwóch jajek na masełku w towarzystwie pieczarek, czerwonej papryki i ziół prowansalskich.
Oczywiście nie może zabraknąć kawy. Ograniczam się tylko do jednej dziennie i zaczynam się zastanawiać czy nadejdzie kiedykolwiek taki dzień, że odstawię ją całkowicie.
Już mnie nosi w domu. Przeczytałam wczoraj kolejną książkę, popracowałam nad pracą magisterską - ale końca wpisywania wyników jeszcze nie widać. Nosi mnie do biegania. Nie mogę już wysiedzieć. Pocieszam się tym, że jeszcze tylko dwa dni i będę miała klarowną sytuację jeśli chodzi o moje kolano. Mojemu przyjacielowi z Płocka, do którego mieliśmy jechać padła wielka trójca - więzadło krzyżowe, poboczne i łąkotka. Grał w kosza....lekceważył ból, przypadkowy upadek i masakra gotowa. Dlatego też rozsądek dzisiaj bierze górę. Jeszcze dwa dni. Jak w sobotę pójdę na trening, to chyba nic mnie nie powstrzyma :D
Zrobiło się jesiennie, a mnie jesień kojarzy się z dobrą książką, ciepłymi skarpetami robionymi przez babcię na drutach i kubkiem herbaty w ręku. Moją miłość do herbat podziela także moja mama.
Czym się różnią ? Jeszcze nie wiem, ale zamierzam dzisiaj spróbować. Dopiero co wróciłam ze zjazdu rodzinnego, odpustu i innych atrakcji. Dowiedziałam się, że wciąż wyglądam na 18 lat, że wcale nie jestem gruba i jak zjem ten kawałek szarlotki i tamten kawałek sernika to na pewno pójdzie w cycki. Ta jasne. W marzeniach może tak, ale rzeczywistość jest brutalna :)
wytrzymasz:) ja na razie też mam przerwę w bieganiu, musiałam oddać buty na gwarancję:) dziś na szczęście nadrobiłam 10 km na rowerze:)
OdpowiedzUsuńczyżbyś zrezygnowała z diety chili? :) kocham jajecznicę, a ostatnio jem ją tylko z żółtym serem :D
OdpowiedzUsuńNie :) W jadłospisie mam jajeczniczkę :) ale bez chlebka - nie umiem jeść jajecznicy bez chociaż minimalistycznej jednej kromki chleba.
Usuńzaprosiłam Cię do znajomych na lubimyczytac ;) i zazdroszczę bloga z recenzjami, ja sama chciałam mieć, ale zupełnie nie umiem napisać nic :(
Usuńtakie wspólne śniadania to wspaniała sprawa :-)
OdpowiedzUsuńi pyszna na jajecznica! dodatki jak najbardziej trafione w mój gust!
też już czuję jesień..dziwna sprawa :D bo wakacje tak naprawdę dopiero przede mną jeszcze ^^
a ja nie piję kawy :) zdecydowanie wolę herbatę :)
OdpowiedzUsuńTo śniadanie już dużo lepiej wygląda! Super. :) A kawa... W małych ilościach jest całkiem ok, a wersja z pianką w ogóle już wygląda luksusowo!
OdpowiedzUsuńu mnie też dziś jajecznica :]
OdpowiedzUsuńJedna kawka dziennie to dla zdrowia:) jajecznica wygląda super, ale też bym nie zjadła bez chlebka;)
OdpowiedzUsuńja tez herbaciara jestem ! :)
OdpowiedzUsuńTeż miałam jajecznicę na śniadanko, tylko ja z serem jakiś taki na M, pyszny jest i do tego chorizo. Pyszotka :D Ale Twoje też wygląda apetycznie ;)
OdpowiedzUsuńCo do tych ciast, to ja byłam u cioci na imieninach i zjadłam kawałek torta takiego z kremem i ło matko co ja teraz przeżywam O.o Odzwyczaiłam się od TAKICH słodkości :P pfffff
Chorizo ! Jak smakuje chorizo ? Serio jest takie pikantne ? Gdzie można kupić? U mnie nigdzie jeszcze nie widziałam ;/
UsuńChorizo mi smakuje bardzo. Ja miałam teraz takie z Lidla (było w ofercie w związku z tą akcją z okrasą i pascalem) krojone w plasterki i ta wersja chorizo jest łagodna, ale naprawdę smaczna ;) Miałam oryginalne kiedyś i było bardziej suche i właśnie nieco ostrzejsze.
UsuńPoszukaj może jeszcze jest w ofercie ;)
Uwielbiam tę herbatę :) Jest po prostu przepyszna. A jajecznicy dawno nie jadłam, chociaż tak lubię...
OdpowiedzUsuńjajecznicę uwielbiam, owszem, ale MUSI byc na maśle (z duuuużą ilością masła) i solą, a do tego kajzerka... też z masłem = tak smakuje mi najbardziej i z tej przyczyny jej nie jem częściej niż chyba raz na pół roku.... ale jajko na twardo z solą też dobre ;) ale to na kolację ;)
OdpowiedzUsuńJa jajecznicę mam zawsze w niedziele, bo jest na nią czas :) Ale ty do niej przypraw nawaliłaś, czuć jeszcze smak jajek? ;)
OdpowiedzUsuńTo tylko zioła prowansalskie, nie zdominowały jajek :)
OdpowiedzUsuńPrzepraszam że teraz odpisuję ale umknął mi gdzieś Twój komentarz i dopiero teraz go zauważyłam :) Używam 2 olejków Alterra: oliwki&limetka i granat&awokado zdecydowanie lepiej sprawdza się ten pierwszy (a że drugiego zostało mi dosłownie na dnie to go chcę zużyć) :) Ale to pewnie ze względu na wysoką porowatość moich włosów :) O masce z pewnością napiszę ale jeszcze nie teraz ;) Za krótko ją używam jednak już teraz ją kocham! Mam nadzieję że się nie zawiodę na niej i będzie działała tak obłędnie jak teraz :)
OdpowiedzUsuńKocham połączenie jajek i ziół prowansalskich! <3
Ale śniadanko, wow, ale żeś zaszalała :D oczywiście pozytywnie i na zdrowo. mniamm
OdpowiedzUsuńTak, jesień to właśnie książka i herbata :)
OdpowiedzUsuńMnie jesień kojarzy się tak samo. I jeszcze spacery w kolorowym lesie. :)
OdpowiedzUsuńKocham jajecznicę. :) Dawno nie robiłam. ;)