Jadłospis na dzisiaj :
Śniadanie : jogurt naturalny, płatki migdałowe, kilka truskawek
II śniadanie : Activia do picia - owoce leśnie
Obiad : kotlet schabowy, kilka ziemniaków, ogórki konserwowe
Podwieczorek : koktajl z truskawek
Kolacja : 2 kromki ciemnego chleba, 4 plasterki salami, pomidor, szczypiorek. Wiem, że nie powinno się jeść salami na redukcji, bo jest bardzo tłusta. Jednak pozwalam sobie od czasu do czasu. Jakoś dziwnie mi ta kolacja wypadła, bo o 19.00 i teraz czuję się troszkę głodna :)
A w tle notatki. Cały dzień z nosem w prezentacjach, papierkach, wykładach, książkach.
Jutro dzień troszkę zabiegany, a od 16.20 sportowe emocje ;)
Kibicujecie ?
ja nie kibicuję i nie kręci mnie to ani trochę :D truskawki! <3
OdpowiedzUsuńswoją drogą, nie pamiętam, kiedy ostatni raz jadłam schabowego... w takich chwilach tęsknię za mamusinymi obiadkami :C
UsuńJa dzisiaj znów byłam na obiadku u babci ... :P
UsuńI jaram się straszliwie tym euro ;P
Usuńa ja nie przepadam za salami ;)
OdpowiedzUsuńcoś mało wartościowy ten Twój jadłospis :P
OdpowiedzUsuńNie kibicuję, nie lubię piłki nożnej, jestem wielką fanką siatkówki i uważam, że jest sto razy lepsza od piłki nożnej, a poza tym mamy tam lepszy zespół i spore osiągnięcia :D
mało wartościowy ?
UsuńJa tam nie oceniam pod względem tego co lepsze, co gorsze :) Piłka nożna sprawia mi wiele radości i dostarcza wielu emocji :) Jeśli miałabym wybierać to zdecydowanie wolę piłkę ręczną od nożnej i lekką - obie dyscypliny trenowałam po 6 lat :)
UsuńSkoro pytasz, tylko żeby nie było, że się czepiam ;) Tak na moje oko to:
UsuńW pierwszym posiłku brak białka (jogurt naturalny to słabe źródło białka) i warzywek.
II śniadanie niet - jak masz ochotę na jogurt smakowy do picia to już lepiej zmiksować owoce z jogurtem naturalnym. Skład activi jest wbrew pozorom mało zachęcający. Powinnaś tutaj też mieć białko+węgle+tłuszcze
Obiad - może być ;)
Podwieczorek - hmmm, sam koktajl to w sumie nie posiłek.
Kolacja - ciemne pieczywko okej o ile znasz jego pochodzenie i wiesz, że jest dobry gatunkowo. Salami zamieniłabym na jakieś mięsko, rybkę. Pomidory, szczypiorek jak najbardziej tak.
Ogólnie powinnaś unikać takich "pustych" posiłków jak II śniadanie czy podwieczorek. Zasada jest taka, że posiłek pełnowartościowy to białko+węgle+tłuszcze. Nawet na redukcji obowiązuje taka budowa. Więc każdy posiłek powinien tak wyglądać. Te koktajle czy jogurty są okej, ale jako dodatek. Natomiast same w sobie nie dostarczają zbyt wiele i nie sycą tak jak powinny.
To takie bardzo ogólne uwagi.
Polecam ten artykuł, może co nieco Tobie rozjaśni:
http://www.sfd.pl/%5Bart%5D_Co_jedz%C4%85_Ladies_SFD_-t752315.html
Mi właśnie piłka nożna kojarzy się z negatywnymi emocjami, dlatego jej nie lubię. Może gdybym miała jakieś lepsze wspomnienia związane z sama dyscypliną i piłkarzami to teraz byłabym jakoś bardziej pozytywnie nastawiona ;)
UsuńPiłka ręczna i lekkoatletyka, łał :) Czemu przerwałaś jeśli można wiedzieć ?
Piłkę ręczną staram się oglądać w tv jak gra reprezentacja, ale tak poza tym to nie orientuję się co i jak. A z lekkiej to zdarza mi się śledzić złotą ligę (chyba tak to się nazywa) i jak jest olimpiada to też lubię śledzić różne lekkoatletyczne zmagania :)
Ja ogólnie to to wszystko wiem ;P ale nie chce mi się jeść jak jest ciepło :) W zasadzie II śniadanie jadłam w samochodzie... więc dobrze,że w ogóle zabrałam ze sobą ten jogurt.
UsuńZ tym koktajlem to bym się spierała - mleko i truskawki. Często w jadłospisach na podwieczorek jest np grejpfrut, czy tam jabłko, czy nawet sam jogurt.
Zerwałam więzadła krzyżowe przednie, uszkodziłam łąkotkę boczną - w zasadzie to części jej nie mam :) Miałam operację, robili mi rekonstrukcje. Chciałam wrócić do sportu, ale miałam barierę psychiczną. Powrót do zdrowia, rehabilitacja, trwały bardzo dużo czasu. Nadal moje kolanko daje mi się we znaki.
UsuńW sumie to właśnie w tym okresie najwięcej przytyłam ;p Nawyki żywieniowe pozostały mi z czasów, gdy trenowałam 5 dni w tygodniu. Czasami z treningu lekkiej jechałam na trening piłki ręcznej. Poza tym byłam w klasie sportowej, miałam bardzo dużo zajęć z wychowania fizycznego. A później...brak ruchu i oo.
UsuńHe he :) To już część sukcesu skoro wiesz o tym wszystkim ;)
OdpowiedzUsuńJa bazuję na wiedzy osób, które spraktykowały to o czym piszą i oprócz tego mają sporo dowodów w postaci innych osób na to, że ich wiedza ma sens. I po prostu taki podwieczorek jest niepełnowartościowy. Wyobraź sobie, że masz po nim zrobić trening, ja nie dałabym rady ;)
Łoooo, to niefajne pożegnanie ze sportem, współczuję. To najgorsze w sumie jak się kończy przez kontuzję. Szkoda, że miałaś barierę psychiczną, może jeszcze trochę byś pograła ;)
Miałam w planach pójście na AWF, więc myślę, że poszłabym w kierunku sportowym. No ale trudno.. ;)
UsuńKoktajl! mmm :) ale faktycznie, jak pisze Tygrys mało, mało ;)
OdpowiedzUsuńlubię kibicować polskiej reprezentacji, chyba w każdym sporcie, jednak tak jak Tygrysek, wolę siatkówkę, dzisiaj tak czy siak do 20 jestem w pracy, więc za bardzo nie pokibicuję, ale gdybym miała wybór to oglądałabym dzisiejszy mecz Polek w Grand Prix i mecz naszych siatkarzy w Brazylii z Kanada ;)
OdpowiedzUsuńnie kibicuję.
OdpowiedzUsuńostatnio tez mnie na samalmi wzięło i od 3 dni dzien w dzień, salami pojawia się na moich kanapkach
Chyba chciałaś napisać: Pierwszy dzień nowego życia - szczupła sylwetka, zdrowie, energia i radość z każdego dnia! ;)
OdpowiedzUsuńNie martw się, organizm podziękuje Ci za dostarczanie mu tylu witamin. Trzymam kciuki :)
kibicujemy! ja kolację jem zazwyczaj o 18;00, bo jak zjem później to mi niedobrze i spać nie moge :)
OdpowiedzUsuńU mnie wszystko zależy od tego o której chodzę spać :) Zazwyczaj dosyć późno...
Usuńmmm truskawki :>
OdpowiedzUsuńmój ulubiony owoc :)
Usuńaż zgłodniałam, pyszności :) truskawki przebijają wszystko, uwielbiam!
OdpowiedzUsuńTakże bardzo bardzo lubię :)
UsuńSalami jest pycha! Ja lubię ale tylko przypieczone, najlepiej w toście, albo najpierw przysmażyć troszke salami i potem na kanapkę :>
OdpowiedzUsuńJa lubię taką podsuszaną, pikantną :)
UsuńŚwietnie wygląda ten koktajl :)
OdpowiedzUsuńI bardzo smaczny :)
UsuńKochana, no idealny dzień jak widzę :) Oby tak dalej, bo pięknie zaczęłaś! Trzymam kciuki za olbrzymi sukces ;*
OdpowiedzUsuń