Rok 2015 - gdyby tak podsumować, to był to jeden z gorszych. Dopiero od sierpnia zaczęły dziać się magiczne rzeczy - ślub, przyjęcie weselne, informacja, że będziemy rodzicami. Cudowne chwile, pełne radości. Poza tym - nie ma o czym pisać.
Rok 2016 będzie rokiem zmian.
Zostanę mamą, zostaniemy rodzicami.
Przytulę, wycałuję i ukocham synka, który wesoło rozrabia w brzuszku.
Wyprowadzimy się do naszego mieszkania.
Będę wracać powoli do formy sprzed ciąży.
Nie postanawiam NIC. Niech wszystko co się wydarzy, będzie totalnym zaskoczeniem. Dążyć będę do tego co ważne, tu i teraz.
Chciałabym w tym roku pobić rekord czytelniczy - przeczytać więcej niż 50 książek.
Chciałabym wyjechać z mężem i synem nad morze.
Chciałabym upiec w końcu ciasto, bez zakalca.
Chciałabym cieszyć się, chłonąć każdą chwilę.
Życzę Wam wszystkiego co najcudowniejsze, w nadchodzącym Nowym Roku.
Mam nadzieję, że ten rok będzie dla Ciebie bardzo pozytywny :) Szczęśliwego Nowego Roku :*
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia ze ślubu, szczególnie od tego drugiego nie potrafię oderwać wzroku :) Czarno-białe zdjęcia są moimi ulubionymi, tkwi w nich swego rodzaju magia :)
OdpowiedzUsuńTrzymam zatem kciuki, za to, czego chcesz i co wymieniłaś w tym poście :) Mam nadzieję, że 2016 rok będzie dla Ciebie udany. Jak mógłby nie być, skoro pojawi się na świecie ta istotka, która teraz dokucza Ci od środka! ;) Wszystkiego dobrego! :)
Ja sama nie wiem co postanowię w tym nadchodzącym roku.
OdpowiedzUsuńOstatnim moim zeszłorocznym postanowieniem było zadbać o siebie, co mi się nawet udało, a listę swojej wdzięczności umieściłam u siebie na blogu. Mimo wszystko mam problem co z rokiem 2016. Niby w głowie mam parę pomysłów co bym chciała, co chcę osiągnąć, ale może boję się porażki?
Oby Twój 2016 rok był jednym z lepszych (a myślę, że przez nadchodzące zmiany taki właśnie będzie) :)
Satysfakcji, zdrowia, miłości i samych słonecznych dni.
Ja właśnie wolę planować bo bez planu, nie robię kompletnie nic. Szczęśliwego Nowego Roku!
OdpowiedzUsuńMówisz, że jeden z gorszych lat, ale we wspomnieniach na pewno pozostanie jako jeden z najpiękniejszych, ślub, dzidziuś :)
OdpowiedzUsuńNowy rok bez postanowień to chyba dobry pomysł. Sformułowanie kilku "Chciałabym" prędzej zadziała niż lista trzystu postanowień :)
Dużo szczęścia dla Ciebie i Twojej nowo założonej rodzinki w 2016 roku (i cały czas później też ;) )
Ale jesteście śliczni oboje, nie znam Was, ale chyba musicie tworzyć super parę :D :) Szczęścia dla Was kochani :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny blog. Cudne zdjęcia. Zostanę na pewno na dluzej. Pozdrawiam i również życzę wszystkiego dobrego w nowym roku. Karolina
OdpowiedzUsuńPięknie razem wyglądacie Kochani! ;)
OdpowiedzUsuńŻyczę Wam dużo cierpliwości, radości i miłości na ten Nowy Rok. ;)
Mam podobnie, 2015 rok to totalna porażka, oby ten był lepszy :) moim jedynym postanowieniem jest właśnie przeczytanie 52 książek, jestem w trakcie pierwszej ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Kasia
O jak super, gratulacje!!! Życzę wszystkiego dobrego! :D
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego w Nowym Roku dla Ciebie i maluszka! :)
OdpowiedzUsuńu mnie też rok bez postanowień ;) za to z wyzwaniami, bo powrót do pracy przy maluchu w domu właśnie będzie wielkim wyzwaniem :)
OdpowiedzUsuńsuper, że masz do tego takie podejście bez założeń, że wrócisz do formy w 3 tygodnie i zostaniesz perfekcyjną panią domu! bo słyszałam takie absurdalne pomysły przyszłych mam, które potem mogą się skończyć depresją :(
Bardzo słuszne podejście :) powodzenia! Spełniaj swoje cele i marzenia :)
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci aby w tym roku spełniło się wszystko czego chcesz :) Pozdrawiamy Was serdecznie :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego co najlepsze w tym Nowym Roku :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego naj. Widzę, ze masz piękne skarpetki. Zdradzisz mi gdzie je kupiłaś?
OdpowiedzUsuńw Pepco :)
Usuń