Winna jestem Wam recenzję wody bez której nie wyobrażam sobie dnia. Muszynianka podbiła moje serce.
Latem spożywanie odpowiedniej ilości wody jest niezmiernie ważne, dlatego warto mieć jej zapas. Pamiętajcie również by w miesce Waszych pupili nigdy nie zabrakło wody.
Współpraca z Muszynianką to nie tylko prezenty i gadźety o których pisałam w tym poście. Z wielką przyjemnością muszę powiedzieć, że testowanie Muszynianki trwa do dzisiaj :)
Po wodę sięgam głównie ze względu na jej właściwości - Muszynianka pokrywa dzienne zapotrzebowanie na magnez, który usprawnia przede wszystkim czynności układu odpornościowego oraz nerwowo-mięśniowego. Posiada również duże ilości wapnia zapobiegającego osteoporozie. Natomiast zawarte w niej wodorowęglany regulują procesy trawienne.
Zawartość znaczących dla zdrowia
składników mineralnych w mg/l
składników mineralnych w mg/l
Kationy:
wapniowy Ca++.....................152,7
magnezowy Mg++..................154,9
sodowy Na+...........................59,8
Aniony:
wodorowęglanowy HCO3-.......1351,9
siarczanowy SO42-....................34,0
chlorkowy Cl-..........................8,59
Suma składników stałych.......1767,2
wapniowy Ca++.....................152,7
magnezowy Mg++..................154,9
sodowy Na+...........................59,8
Aniony:
wodorowęglanowy HCO3-.......1351,9
siarczanowy SO42-....................34,0
chlorkowy Cl-..........................8,59
Suma składników stałych.......1767,2
Moja opinia
Współpraca z Muszynianką zbiegła się w czasie z moim wypłukaniem się z magnezu. Zaczęłam intensywną kurację, ograniczyłam kawę, zaczęłam pić tylko Muszyniankę. Jakże byłam szczęśliwa, gdy któregoś ranka stwierdziłam,że moja powieka nie drga jak szalona. Dlatego jeśli cierpicie na niedobory któregoś ze składników mineralnych wspomagajcie się również płynami wysokozmineralizowanymi.
Nieprawdą jest, że każda woda smakuje jednakowo. Ja zauważam różnice smakowe - Muszynianka jest jedną z dwóch moich ulubionych wód mineralnych. Gasi pragnienie w gorące dni jak i w czasie treningu biegowego. Dobrze smakuje również w temperaturze pokojowej.
Muszynianka jest wodą godną polecenia.
PS. Mama prosiła, żebym napisała, że Muszynianka jest najlepsza! ;))
Rzadko się zdarza,żeby ktoś narobił mi takiego apetytu na wodę :)
OdpowiedzUsuńPrawda :) Kiedyś w czasie wycieczki dostawaliśmy Muszyniankę na piesze wycieczki więc bardzo się do niej przyzwyczaiłem. Do tego stopnia, że często wybieram ją w sklepie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Paweł Zieliński
http://twojwybortwojaprzyszlosc.blogspot.com/
To prawda ,składniki mineralne są w niej bardzo dobre:)
OdpowiedzUsuńMuszynianka jest rewelacyjna! Mimo, że to "tylko" woda to dla mnie ma przyjemny smak ;)
OdpowiedzUsuńfaktycznie każda woda smakuje inaczej, dlatego nie lubię żadnych wód mineralnych, bo wg mnie mają okropny posmak :D piję filtrowaną kranówkę, bardzo ekonomiczne rozwiązanie, minusem jest to, że nie ma żadnych minerałów :(
OdpowiedzUsuńBardzo ją lubię!
OdpowiedzUsuńSmakowo jestem na tak, ale wole pić wodę źródlaną :-) Żywiec Zdrój :-) - to nie reklama :D
OdpowiedzUsuńkurcze, ale kiedy ona smakuje tak jakos...
OdpowiedzUsuń:> ?
UsuńWłaśnie ze względu na jej składniki mineralne- postanowiłam ją spróbować...
OdpowiedzUsuńWszystko by było ok, gdyby nie to, że niemiłosiernie mi się po niej odbija, więc raczej nie zostanie moją ulubioną wodą.
Moja mama uwielbia muszyniankę, ale mi ona zupełnie nie smakuje.
OdpowiedzUsuńA ja najbardziej lubie Kinge Pieninska :)
OdpowiedzUsuńA ja jakoś nie lubię jej smaku :(
OdpowiedzUsuńA mnie smak totalnie nie podpasował - mam w domu zgrzewkę, wiem że jest zdrowa etc, ale nie mogę się zmusic żeby pić ją w dużych ilościach. Czasem biorę do pracy i piję z przymusu, bo nie mam nic innego. Chyba jednak pozostanę przy magnezowych suplementach popijanych "zwykłą" (niskozmineralizowaną) wodą mineralną
OdpowiedzUsuńJa też bardzo lubię Muszyniankę, to jedyna woda której smak odróżniam ;)
OdpowiedzUsuńJa tylko i wyłącznie Muszynianka! <3 Już żadna inna woda mi nie podchodzi...
OdpowiedzUsuńA tak btw. co sądzisz o tym, że co jakiś czas powinno się zmieniać typ pitej wody? Słyszałam taką opinię.