Na ten tydzień zaplanowałam sobie 3 treningi biegowe:
1. Moja stała trasa biegowa licząca ok. 6 kilometrów
2. Bieg na 10 km.
3. Bieg spokojnym tempem, do znudzenia ;)
Dodatkowo zrobię jeden trening siłowy B - z dużym naciskiem na nogi, pośladki i brzuch.
Jeśli chodzi o moją drgającą powiekę, to rozhulała się na dobre, ale mam nadzieję, że to tylko kwestia czasu. Do witamin dorzuciłam suplement z magnezem i witaminą B6.
Mam nadzieję, że regularne branie suplementu pomoże mi i po miesiacu stosowania zauważę poprawę swojego zdrowia.
Ilość kaw ograniczyłam do dwóch dziennie - idzie mi całkiem dobrze, jestem dzielna i się nie daję :)
Zauważyłam, że znów mam fazę na cukinię - to takie fajne warzywo, chyba czas przygotować na jego temat oddzielny wpis ;)
Kurczaka jem bez skóry ;) |
Odpoczywam, piszę recenzję książek i ruszam na trening. A Ty jakie masz plany na poniedziałkowy wieczór? :)
dziękuję i powodzenia w tym tygodniu :)
OdpowiedzUsuńdanie musiało być pyszne !
Swego czasu byłam kawoholiczką, ale teraz piję jedną dziennie :)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio jadłam pyszną cukinię:) też ją uwielbiam;p
OdpowiedzUsuńPowodzenia!
OdpowiedzUsuńChętnie poczytam więcej o cukinii, bo też ją uwielbiam, a mam na nią ograniczoną ilość pomysłów ;)
U mnie kurczak też obowiązkowo bez skóry :)
OdpowiedzUsuńZaraz się zbieram i idę na rower :)
Drgająca/ skacząca powieka - znam to. Nie musisz rezygnować z kawy, wystarczy dolewać do niej więcej mleka i popijać wodą mineralną z większą ilością magnezu. Ja np. jestem uzależniona od Muszynianki :)
OdpowiedzUsuńTeż mam fazę na cukinię! A konkretnie na jeden przepis: http://weganie.blogspot.com/2011/08/placek-cukiniowy-na-sniadanie.html PYCHA! :)
OdpowiedzUsuńJa kupiłam ''Magnesium'' firmy Polfa i wydaje się być jakiś słaby. Napisz koniecznie jak sprawuje się Twój wynalazek:)
OdpowiedzUsuńA cukinia fakt jest świetnym warzywkiem i można wyczarować z niego mnóstwo rzeczy:)
uwieeelbiam cukinie!!!
OdpowiedzUsuńdziś plany.. jestem po kilerze i a6w... i.. ide sie wykapac, posprzatam szybko, kolacyjka, praca do napisania, nauka na jutro, prezentacje.. i... hm hm.. moze angielski jak nie zasne na dobre :P
ja kupilam magnez forte z doppelherza,on w 1 tabl.ma chyba 400 mg magnezu ;) czyli jest forte :D
OdpowiedzUsuńTo nieźle :D Ja będę sobie aplikować 120 mg magnezu, resztę będę uzupełniać wodą i produktami spożywczymi. Jeśli mi nie pomoże zdecyduje się na coś mocniejszego.
Usuńczekam na wpis o cukinii :)
OdpowiedzUsuńzapraszam na wyzwanie do mnie :)
Pozdrawiam,
Fit
_____________________________
www.fashionbyfit.blogspot.com
Niestety moje kolana nie zniosą takiej ilości przysiadów przy obciążeniu bieganiem.
UsuńZazdroszczę majówki, moja będzie przeplatana treningami, ale też będzie dużo nauki- matura :<
OdpowiedzUsuńPyszny ten obiadek :D
ja właśnie wróciłam ze spaceru :) a cukinie uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam sowy - dlatego znalazły się w tym poście :)
OdpowiedzUsuńWy tu wszystkie tak zdrowo, a ja akurat spędziłam ten poniedziałkowy wieczór (tzn jego część) na przygotowaniu wpisu o tradycyjnych belgijskich galaretkach owocowych, czyli cuberdons.... Ale na szczęście nie miałam ani jednej w domu.. :) a teraz planuje sobie trochę lektury, bo wstałam dziś o piątej rano i moje powieki wprawdzie nie drgają, ale robią się coraz cięższe....:)
OdpowiedzUsuńŻartuję oczywiście :) Dobrze jednak, ze do ciebie zajrzałam, bo mi przypomniałaś ze tez powinnam sobie zrobić małą kuracje magnezowa.
Pozdrawiam Nika
też mi czasem skacze oko :D ale to faktycznie brak magnezu, tak mi powiedziała babcia i poskutkowało :) warto jeść dużo bananów, bo są bogate w magnez i uważać na kawę, bo wypłukuje go; choć moim zdaniem 2 kawy na dzień to i tak sporo... ja dawniej piłam codziennie jedną (z babcią dla towarzystwa, bo nie lubiła pić sama) a teraz jak wypiję 2 kawy na tydzień to dużo :D ale ograniczyłam też ze względów zdrowotnych, bo tak mi się organizm przyzwyczaił, że bez kawy nie mogłam iść do ubikacji ;/ aż się zastanawiałam czemu tak, ale odkąd nie piję jej tyle, czuję się lepiej :)
OdpowiedzUsuńAle pyszny obiadek u Ciebie. U mnie kurczak też zawsze bez skóry:)
OdpowiedzUsuńWidzę, że jesteś na dobrej drodze do wygrania uzależnienia od kawy. Powodzenia
:)
cukinia kojarzy mi się z dzieciństwem, kiedy to babcia miała fazę na cukiniowe kotleciki :P Ostro się wtedy przejadły.
OdpowiedzUsuńja lubię magnez w musujących tabletkach do rozpuszczania w wodzie :)
powodzenia:) a magnez dobry na wiosnę:))
OdpowiedzUsuńtaka akcja z magnezem to tez by mi sie przydala;/
OdpowiedzUsuńSmakowicie wygląda ten obiadek:) Też uwielbiam cukienia, zwłaszcza za jej uniwersalność:) Dobry pomysł z tą aktywną majówką, życzę powodzenia! Ja na pewno nie mogę takowej zaplanować;)
OdpowiedzUsuńod czasu do czasu zdarza mi się drganie powieki, wtedy wiem, że magnez musi wejść w grę;)
OdpowiedzUsuńCukinia to moje ulubione warzywo :)
OdpowiedzUsuńMagnefar to dobra rzecz :) Ale ja najbardziej lubię Magne B6 activ :)
OdpowiedzUsuńoj ile ja kiedyś kaw piłam, masakra...teraz tylko inka:)
OdpowiedzUsuń