Hura! Kolejny malutki sukces na moim koncie.
Zaplanowałam zakup kwiacistych spodni i go dokonałam. Jednak prawdziwym zaskoczeniem jest fakt, że kupiłam spodnie w rozmiarze 38 ;) Mało tego! Wcisnęłam się w 36, ale czułam, że zbyt mocno mnie opinają. Mały sukces, ale motywacja do działania olbrzymia.
Czuję już wiosenny powiew świeżości, przypływ energii i większą chęć do działania.
Niech marzec będzie udanym miesiącem!
Jakie plany?
Przede wszystkim więcej ruchu. Do domowych treningów włączyć bieganie i długie spacery. Ograniczyć węglowodany i jeść systematycznie.
;)
Nogi! Masz świetne nogi :)
OdpowiedzUsuńEeee nie :(
Usuńwow! ślicznie wyglądasz w tych spodniach :))))))
OdpowiedzUsuńJejku, ale masz szczupłe nogi! Super figura :)
OdpowiedzUsuńJeszcze sporo pracy nad nimi mnie czeka, ale dziękuję.
UsuńBRAWO! TAK TRZYMAĆ! widoczne efekty są meeeegamotywacją do dalszego działania :)
OdpowiedzUsuń+ masz bardzo ładne nogi :)
To prawda, aż chce się iść za ciosem i robić więcej i więcej :)
Usuńsuper wyglądasz! :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńSwietnie te spodnie wygladaja na Tobie!
OdpowiedzUsuńsuuuper te spodnie, a nogi w nich wyglądają obłędnie! :)
OdpowiedzUsuńGratuluję!! Wiem, jaka to ogromna radość - oby więcej takich. :)
OdpowiedzUsuńdziękuję ;*
UsuńIdealnie na Tobie leżą :)
OdpowiedzUsuńwyglądasz świetnie! :) też planuję kupić te spodnie ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję! Uważam, że mało kto wygląda dobrze w takich spodniach, a Ty wyglądasz fantastycznie! :)
OdpowiedzUsuńŁaaa, wielkie dzięki! ;)
UsuńBraaaawo!
OdpowiedzUsuńa nogi zawsze podkreślaj, bo piękne je masz.
Dużo jeszcze czeka mnie pracy nad nimi...
UsuńNO NO powiem ci, że wyglądasz super!!!:)
OdpowiedzUsuń;*
UsuńGratuluję! Świetnie na Tobie leżą te spodnie.
OdpowiedzUsuńWow, gratulacje! Świetnie wyglądasz w tych spodniach!
OdpowiedzUsuńdziękuję
UsuńNogi w spodniach - cudo! :) Gratulacje i niech plany się spełnią ;)
OdpowiedzUsuńoby ;) dziękuję ;)
UsuńWyglądasz przeuroczo :) Przejrzałam właśnie bardzo dużo Twoich postów (zaraz dalszy ciąg) i na pewno będę zaglądać tu częściej. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńAle super :) Piękne spodnie i świetnie w nich wyglądasz :) Ja to właśnie najbardziej lubię w chudnięciu :)
OdpowiedzUsuńGratulacje Kama ! Ja co prawda nosze rozmiar 36 ale dzisiaj w lidlu była jakaś dziwna numeracja i kupiłam jegginsy 38. Wolę zeby za bardzo mnie nie opinały i nie wpijały się. w 36 też pewnie bym weszła ale wolę czuć się komfortowo :)
OdpowiedzUsuńmarzy mi się 36 <3
Usuńświetnie wyglądasz!
OdpowiedzUsuńAle suuuper! Świetnie wyglądasz! Z jakiego sklepu spodnie?
OdpowiedzUsuńz H&M. Dziękuję :)
UsuńGratuluję! :) Świetnie wyglądasz!
OdpowiedzUsuńI te spodnie - podobają mi się :D
Dziękuję Madziu ;*
UsuńEch, uprzedziły mnie dziewczyny, ale powtórzę to, co już napisano: wyglądasz ślicznie! :)
OdpowiedzUsuńGratuluję :) Grunt to osiągać cele i czerpać z nich radość ;)
OdpowiedzUsuńGratulacje :) Fajnie. Ja zaczynam zastanawiać się nad bieganiem, bo jakoś przez zimę przybyło kilka fałdek więcej :)
OdpowiedzUsuńBieganie jest mega <3 w końcu można zacząć sezon na dobre ;)
UsuńBardzoo ładnie :)
OdpowiedzUsuńgratulacje :)
OdpowiedzUsuńja ostatnio kupilam tradycyjnie spodnie w rozmiarze 28 o czym stwierdzilam ze zdziwieniem ze ze mnie spadaja. tez fantastyczne uczucie!
UsuńNo kochana oby tak dalej, małymi krokami dojdziesz do celu. Najważniejsze to samozaparcie i wiara w siebie ;)
OdpowiedzUsuńŚliczne te spodnie ;)
Jacie! Super :D Gratuluję :)
OdpowiedzUsuńWygladasz cudownie!!
OdpowiedzUsuńPiekne masz nogi!!
Oj nie są piękne, są lepsze jak były, ale dużo im do moich wymarzonych ;p
UsuńAle super spodnie i gratulacje :)
OdpowiedzUsuńps. super blog, moze obserwujemy? ja już dodałam :P
gratulacje!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Fit
______________________
www.fashionbyfit.blogspot.com
leżą świetnie! :D
OdpowiedzUsuńKochana! Już Ci pisałam, że jesteś moją motywacją!!! A spodnie-zajebiste! miesiąc na siłowni i po nie lece! dziś wybrałam się do czas na herbate i kupiłam kawke creme brulee którą tak polecałaś:D pachnię obłędnie! czekam do jutra rana żeby ją zaparzyć(ograniczam kawke do jednej dziennie ze względu na moj celullit)
OdpowiedzUsuńBuziaki Ewa!
Wiesz co jeśli potrafisz się opanować i nie pożerasz całej tabliczki to nie jest to nic strasznego. ja mam tak że jak zacznę jeść to nie mogę się opanować i to jest najgorsze ...;/
OdpowiedzUsuńsuper wyglądasz!
OdpowiedzUsuń