Plany grudniowe? Przede wszystkim nie zwariować ;) A co poza tym?
Aktywność fizyczna
- biegać trzy razy w tygodniu
Dieta
- trzymać się obecnej diety, która mi służy
Gotowanie
- upiec pierniki
Rozrywka
- obejrzeć Rzymskie wakacje
- pójść na saunę
Uroda
- zacząć kurację na twarz
- pójść do fryzjera
Poza tym grudzień to miesiąc kiedy zaczynam pracę, aaaa to już jutro!
Jak widzicie moje plany na grudzień nie są zbyt wyszukane. Prawda jest taka, że znów dostałam od życia prawdziwą lekcję pokory. Staram się poukładać wszystko, jak na razie z mizernym skutkiem.
Chyba przedawkowałam życie.
a co to za praca? :) trzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńoo, takie wypisanie planów to super pomysł!:)
OdpowiedzUsuńchyba sama sobie taki zrobię, mam nadzieję, że nie jest za póżno :) :*
Gratuluję nowej pracy ;))
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o słodycze to też dawno ich nie jadłam, tak więc dzisiaj postanowiłam zrobić małą ucztę dla mojego podniebienia ;))
ooo to powodzenia jutro ! :)
OdpowiedzUsuńLiczę jutro na jakąś obszerną relację z pierwszego dnia pracy :D
OdpowiedzUsuńA z tym przedawkowaniem życia ... łeee tam korzystaj póki możesz, bo kiedy będziesz przedawkowywać ? Po osiemdziesiątce ? ;P
Właśnie! Kiedy jak nie teraz? ;D
Usuńdopisuje się d Dziewczyn! :) :* Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło! :*
Usuńmam nadzieję, że wszystkie grudniowe plany się spełnią :)
OdpowiedzUsuń3mam kciuki za I dzień w pracy, czekam na relacje...
OdpowiedzUsuńNo to trzymam kciuki :)
OdpowiedzUsuńLepiej mało postanowień i wszystko zrobić niż dużo i nie zrobić nic ;)
OdpowiedzUsuńPowodzenia!
Co za praca? :)
Powodzenia w pracy! I napisz koniecznie jak było :D
OdpowiedzUsuńNapisz jak tam w pracy i co to za cudowną dietę masz :)
OdpowiedzUsuńpowodzenia w bieganiu:) jak cos to w styczniu bieg wospu w wawie - fajna piatka polecam:) albo jeszcze kilka mikolajkowych i takie kolo sylwestra:))
OdpowiedzUsuńAż piąty? Eh... no to nie zazdroszczę. Oby się poprawiło
OdpowiedzUsuńOj widzę, że nie tylko ja mam postanowiena filmowe ;) Ja już pierwszy film mam za sobą :P Przede mną jeszcze 19! Oczywiscie nie musze ich zobaczyc do konca roku, ale chce już teraz zacząc :) Ah ten Bond...
OdpowiedzUsuńPoza tym pomysl, ze za 3tygodnie będa święta- czas odpoczynku i spokoju :) Na pewno się wszystko ułozy, a co cie nie zabije to cię wzmocni ;)
Lista postanowień, ojejciu. Ja mam tylko jedno - przeżyć spokojnie kolejne urodziny...
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPowodzenia w pracy! :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia w pracy :) i w wykonaniu planu :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za pierwszy dzień w pracy!:))
OdpowiedzUsuńTe postanowienia może i nie są zbyt wyszukane, ale pewnie wiesz, ze czasem jest problem sprostać nawet takiej ilości postanowień :) także trzymam kciuki :)
OdpowiedzUsuńa ja kocham grudzień, pójdę do fryzjera, sauny nie lubię, ale masaż gorącymi kamieniami ...mmm
OdpowiedzUsuńpowodzenia w pracy :)
OdpowiedzUsuńRzymskie wakacje koniecznie !!!
OdpowiedzUsuńOby udało się zrealizować wszystkie!:)
OdpowiedzUsuńOjejku, w saunie byłam tylko raz, jak miałam chyba z 9 lat i pamiętam, że strasznie się dusiłam.
OdpowiedzUsuńA tak to, życzę powodzenia ze spełnianiem życzeń :)
Masz naprawdę fajnego bloga- dodaję oczywiście do obserwowanych:)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że i mi z Twoją pomocą uda się zmienić moje ciało (oczywiście na lepsze:))
Pozdrawiam cieplutko!