Próbując zmienić swoje nawyki żywieniowe przede wszystkim chciałam ograniczyć spożywanie węglowodanów - zwłaszcza prostych. Mam tu na myśli dokładnie cukier. Wcześniej dużo słodziłam herbatę - teraz całkowicie zaprzestałam. Jednak wciąż słodzę kawę. Zamieniłam biały cukier na cukier brązowy, ale dużo pozytywnych opinii czytałam o cukrze kokosowym i o stewii. Muszę koniecznie wypróbować tych substancji.
Zmieniając styl życia (bo jak widzicie unikam słowa odchudzanie się - chociaż u mnie właśnie ten proces ma miejsce, ale nie byłby możliwy bez zmiany pewnych nawyków) zachęca się do spożywania miodu. Miód niewątpliwie ma wiele właściwości prozdrowotnych, ale nie on będzie tematem dzisiejszego postu.
Całkiem niedawno otrzymałam od Rafała prezent - nie wiem jak on to robi, ale chyba ma jakieś właściwości telepatyczne.
Syrop klonowy. Choć nie jest najtańszy, ma tak wiele zalet, że warto zastanowić się nad jego kupnem. Ma mniej kalorii niż zwykły cukier czy miód,a do tego wiele składników służących zdrowiu. 15 mililitrów syropu klonowego ma 50 kalorii, a tyle samo miodu 64 kcal.
Produkcja
Syrop produkowany jest głównie w Kanadzie i USA. Produkuje się go głównie z czerwonego, srebrzystego i cukrowego klonu. Sok pobiera się podczas wiosennych roztopów lub niedługo po nich, czyli od połowy lutego do połowy kwietnia. Uprzedzając moment ściskania soku, w pniu drzewa wywierca się otwory i zakłada kraniki, które, połączone rurką, odprowadzają sok do warzelni.
Naturalny sok składa się głównie z wody, dlatego gotuje się go, by zgęstniał. Jest w 100% naturalny, pozbawiony wszelkich konserwantów i sztucznych barwników.
Bogactwo witamin
Syrop klonowy zawiera w sobie wiele witamin, przede wszystkim B2, B5,B6, biotynę i kwas foliowy. Jest też źródłem wapnia, magnezu, żelaza, potasu i fosforu. Podobnie jak miód ma właściwości bakteriobójcze.
Smak i zastosowanie
Syrop klonowy jest dość gęsty i kleisty. Ma bardzo słodki, lekko przydymiony smak. Bardzo charakterystyczny, nie sposób go pomylić z czymś innym. Głównie stosuje się go właśnie jako zamiennik cukru, słodzików i miodu. Używany również do polewania pankejków, naleśników, wafli. Można go dodawać również do ciast, jogurtów, płatków śniadaniowych. Muszę wypróbować go z owsianką z lodówki ;) Doskonale komponuje się także z pieczonymi mięsami.
Lubicie?
Uwielbiam syrop klonowy, ale traktuję go raczej jako polewę do pancakes, naleśników czy owsianek, nie jako zwykłe zastępstwo cukru. Za drogi i za dobry ;)
OdpowiedzUsuńspróbuj ksylitol - cukier brzozowy... ma niski indeks glikemiczny... więc nie powoduje natychmiastowego skoku poziomu cukru we krwi :)a przy tym jest smaczny i ma taki charakterystyczny orzeźwiający smak :) u mnie stoi i czeka na te ciężkie chwile gdy muszę koniecznie posłodzić herbatę z cytryną...
OdpowiedzUsuńWłaśnie o nim też słyszałam. Spróbuję na pewno - dziękuję. Ja z dwóch łyżek cukru do kawy zeszłam do jednej, może kiedyś całkowicie wyeliminuje. A herbaty już nie słodzę na szczęście, bo kiedyś to każdą traktowałam dwiema łyżkami cukru...
UsuńOd siebie jeszcze polecę stewię. Ksylitol już testowałam, ale stewia jest słodsza i bardziej ekonomiczna.
UsuńKusi mnie ta stewia bardzo, bardzo ;)
UsuńLubię polać nim naleśniki :) dobry do słodzenia jest też syrop z agawy :)
OdpowiedzUsuńRaz jadłam naleśniki z nim - bardzo dobre :) Syropu z agawy nie próbowałam nigdy..
Usuńsyrop klonowy -> mniam :) tylko trzeba uważać, bo niektórzy oszukują i w składzie jest mnóstwo cukru i chemii ;/
OdpowiedzUsuńNigdy nie próbowałm syropu klonowego, ale bardo chce spróbować tak samo stewie i cukier kokosowy więc coś musze wybrać jako pierwsze ;)
OdpowiedzUsuńpyszny jest:)
OdpowiedzUsuńJa bym określiła smak syropu klonowego jako lekko... orzechowy? Tak, wg mnie ma coś z orzecha ;D Bardzo lubię- do pancakesów i naleśników, bo- podobnie jak whiness- uważam, że jest za drogi i za dobry do słodzenia. Poza tym ja słodzę tylko kawę, jeśli piję ją z mlekiem, więc nawet mnie nie kusi słodzić nim herbatę:)
OdpowiedzUsuńJa co prawda nie używam go do słodzenie herbaty czy kawy. Głównie dodaję go właśnie do naleśników, aczkolwiek używam go do jogurtu z owsianką ;) Ale spróbuję posłodzić nim kawę - zobaczę jaki będzie miała smak ;)
Usuńuwielbiam! :) jakiś czas temu dostałam go od rodziny z usa i tak go oszczędzałam, że aż się zepsuł :(
OdpowiedzUsuńbardzo lubię kawkę z dodatkiem syropu klonowego, nadaje taki lekko orzechowy smak ;)
Muszę koniecznie spróbować dodać do kawy :) Bardzo lubię USA za różnorodność jeśli chodzi o produkty. Aż dziwne, że mając dostęp do tak wielu produktów dietetycznych, czy też z półki żywnośc naturalna, zdrowa - za stosunkowo nie wielką cenę - społeczeństwo amerykańskie wybiera tłuste fast foody.
UsuńTyle razy go widziałam na półce w sklepie ale nigdy się nie zdecydowałam :)
OdpowiedzUsuńW domu mam ksylitol i cukier brązowy. No i aktualnie sporo różnych miodów od pszczelarza :D
Ja miodu mam dwa słoiki, ale głównie daję miód do herbaty :) Ale tak jakoś mnie ostatnio naszła ochota na chałkę z miodem <3
UsuńJa nie slodze od wielu wielu lat, za to bardzo lubie herbate z dodatkiem soku malinowego (ktory jest mega slodki;)). Syropu klonowego u mnie brak. Natomiast czesto "oszukuje" mojego faceta (on bez slodkiego ani rusz) dodajac miod zamiast cukru do koktaili owocowych czy innych deserow.
OdpowiedzUsuńMój Rafał to też łakomczuszek, na dużo ilość słodkości sobie ostatnio pozwala :)
Usuńja miałam do czynienia z syropem klonowym ale nie zabardzo mi smakował, kiedys nam przywiózł gosi chłopak z Kanady. Kama czemu się nie odzywaqsz?? Mam Twoje dresy:0
OdpowiedzUsuńTo jednak wzięłaś :) ? Wiesz nie ogarniałam sytuacji, ale następnego dnia zauważyłam, że mam straszny pierdolnik w szafie :D Bo standardowo nie mam nic siupy na karcie :D
Usuńtaaa Kama Ty mi te dresy wyjełas w nocy i wepchnełas do Torby nawet chciałąs na siłe mnie w nie ubrac!:)
UsuńŻe grzebałam w szafie to pamiętam, ale nic poza tym :) To kiedy powtórka z rozrywki (: ?
Usuńdo słodzenia moimi numerami jeden są stewia (zarówno mielone liście jak i proszek) i syrop z agawy, naturalnych miodów i syropu klonowego używam raczej na surowo, polewam sobie nimi owsiankę/placki/cokolwiek, za bardzo mi zależy na ich smaku :P
OdpowiedzUsuńteż zamierzam kupić cukier kokosowy, podobno jest świetny!
uwielbiam syrop klonowy :) wolę jednak syrop z agawy. Super post i dodaję do linków!
OdpowiedzUsuńNigdy nie próbowałam tego z agawy.
UsuńCzaję się na klonowy i z agawy już dłuższy czas, ale jakoś nie kupiłam jeszcze. W tym miesiącu nabędę.
OdpowiedzUsuńChodzą za mną nalesniki z syropem :) Albo pancakesy :)
o tak, pancakes :D
Usuńwiecie, że nie jadłam ^^
UsuńNigdy nie próbowałam. Chyba zakupię :)
OdpowiedzUsuńPolecam - na pewno posmakuje :)
Usuńmiałam do pancakesów: genialny :) i polecam kupić go w rossmanie, w okolicy żywności bio w bardzo fajnej jak na syrop klonowy cenie :)
OdpowiedzUsuńA nie widziałam nigdy w Rossmanie, muszę zwrócić uwagę czy jest u mnie - dzięki :)
UsuńOch :) marzy mi się teraz syrop klonowy, a raczej polane nim pancakes'y. Nigdy go nie próbowałam, ale wyobrażam sobie jaki jest smaczny. Na razie szkoda mi na niego pieniążków, dlatego zazdroszczę szalenie takiego prezentu :)) Ja ze swojej strony polecam stewię, ostatnio kupiłam taką w tabletkach (jak słodzik) - w Carrefour kosztuje 9,99 - o ile dobrze pamiętam - za 250 tabletek. Ogólnie rzadko słodzę kawę (chyba, że mam chandrę i potrzebuję wielkiej, słodkiej caffe latte), a co do herbaty wolę gorzką, albo dodany miód :) Jednak stewia przydaje się np. do twarożku na słodko do naleśników, do gofrów, koktajli itp. :) Z
OdpowiedzUsuńW takim razie muszę koniecznie odwiedzić Carrefour. To prawda- prawdopodobnie sama bym nie kupiła, tak po prostu żeby spróbować. Mój Rafał kiedyś już próbował u kolegi i straszliwie mu posmakowało. Więc może to taki prezent z korzyścią dla dwóch stron :)
UsuńNa prawdę stewia jest tak słodka jak piszą?
Wg mnie jest dużo mniej słodsza, niż biały cukier (na opakowaniu jest napisane, że 1 łyżeczka cukru = 1 tabletka, ale nie zgadzam się z tym - bo muszę dawać ich więcej, kiedy chcę mieć coś naprawdę słodkie - a nie jestem jakimś cukroholikiem, albo jak robię coś dla całej rodziny... bo mówią, że niesłodkie). Nie ma tego charakterystycznego posmaku goryczy jaki jest po normalnym słodziku i to jest plus :) Na razie jest w fazie testów (bo jak pisałam rzadko słodzę). Dodatkowo wydaje mi się, że wolniej rozpuszcza się w płynach, niż słodzik.
UsuńCzaję się jeszcze na syrop z agawy do zabawy w kuchni ♥.
Usuńmmmmmm syrop klonowy ja lubię szkoda tylko, że jest taki drogi...
OdpowiedzUsuńFakt, to jego jedyna wada.
UsuńMialam go ostatnio w reku w supermarkecie i zastanawialam sie czy go kupic... herbaty nie slodze, nalesnikow nie jem, ale zafrapowalas mnie tym miesem... ;) apoza tym kupie go chyba dla ukochanego, ktory cale zycie sie odchudza... :) mysle tez nad olejem kokosowym do kulinariow, bo na wlosy, cialo i twarz juz go stozuje z wielka miloscia... :)
OdpowiedzUsuńA ja wciąż oleju kokosowego do pielęgnacji ciała nie posiadam...Jaki polecasz?
UsuńZdecydowanie lepszy w tym przypadku jest ksylitol albo syrop z agawy-dostępny w Rossmannie
OdpowiedzUsuńW przypadku słodzenia napojów, si?
UsuńUwielbiam syrop klonowy.
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o książkę "Perfekcyjna pani domu" to można się dowiedzieć przydatnych rzeczy na temat usuwania plant itp. Jak skończę czytać książkę to na pewno napiszę o niej coś więcej ;)
W takim razie czekam :)
UsuńPo naczytaniu sie o właściwościach stevii, kupiłam sloiczek tej w proszku i zabrałam sie ochoczo za używanie. Pomijając to, ze jest różnica w smaku miedzy nią a cukrem, to zostawia specyficzny posmak, którego nie mogłam sie pozbyć mimo szorowania kilkukrotnie zębów w ciagu dnia. Najgorsze jednak dla mnie było samopoczucie na drugi dzień. Myślałam, ze sie zatrulam, ale nie bo okazuje sie ze nie ja pierwsza i pewnie i nie ostatnia tak zareagowalam na stevie.. Mam w planach zrobić podejście nr2, ale jak sobie przypomnę o nr1, to przechodzi mi ochota na jakikolwiek cukier ;)
OdpowiedzUsuńKusi mnie teraz ten. z agawy i brzozowy.
O kurczę, nie wiedziałam, że jej stosowanie może mieć jakieś skutki uboczne...dobrze, że o tym napisałaś.
UsuńStewia jest wszędzie bardzo wychwalana, nigdzie nie piszą o skutkach ubocznych. Możesz coś więcej o tym napisać? Bo piszesz, że nie ty pierwsza tak się czujesz. Mój syn ostatnio ma dziwne dolegliwości żołądkowe a słodzi stewią.
Usuńwysłałam Ci maila, w którym napisałam Ci jak to u mnie wyglądało
Usuńwysłałam Ci maila, gdzie opisałam jak to u mnie było
Usuńsuper :)
OdpowiedzUsuńo, akurat ostatnio o nim myślałam : ) co prawda za pankejksami na słodko nie przepadam, ale chętnie spróbowałam go właśnie w połączeniu z jakąś bardziej 'wytrawną' potrawą, np. z jakimś pieczonym mięsem :>
OdpowiedzUsuńJa jak piekę schab czy szynkę to robię marynatę z miodu i musztardy - pysznie smakuje. Myślę, że śmiało miód można zastąpić syropem klonowym :)
UsuńŚwietnie wyglądają te buteleczki w kształcie liści <3
OdpowiedzUsuńDostępne pewnie tylko w USA albo w Kanadzie - niestety.
UsuńSyrop klonowy stosuje tylko do deserów, słodzę miodem, myślę, że miód jest najbardziej wartościowy jednak :) A słyszałaś o ksylitolu? Zastanawiam się czy nie przerzucić się na niego.
OdpowiedzUsuńNiestety nigdy nie miałam okazji spróbować tego syropu ;)
OdpowiedzUsuńCo roku w Grójcu odbywa się festyn ,który się nazywa "Święto Syropu Klonowego".
OdpowiedzUsuńCo roku w Grójcu odbywa się festyn ,który nazywa się "Święto Syropu Klonowego".
OdpowiedzUsuńCo roku w Grójcu odbywa się festyn ,który się nazywa "Święto Syropu Klonowego".
OdpowiedzUsuńCo roku w Grójcu odbywa się festyn ,który się nazywa "Święto Syropu Klonowego".
OdpowiedzUsuń