Mięte kocham nie tylko na paznokciach. Jakie to szczęście, że dziadkowie zasadzili ją w ogrodzie. Koniecznie muszę w końcu wziąć się w garść i zrobić domowy ogródek ziołowy.
Niedziela będzie mocno zabiegana, powrót na Mazury, nauka.
Nic tak nie orzeźwia po ciężkim treningu jak dobrze przygotowany i smaczny napój.
Choć staram się unikać napojów gazowanych, skusiłam się dzisiaj na szklankę Sprite'a z cytryną i miętą i odrobiną Martini Bianco. Miętę dodaję także do koktajlu truskawkowego, sałatek owocowych, wody niegazowanej.
Liście mięty są jednym z najbardziej wszechstronnych i najczęściej
stosowanych ziół leczniczych. Działanie ich zależy od obecności olejku
eterycznego i zawartego w nim mentolu, natomiast inne składniki mają
podrzędne znaczenie. Wyciągi z surowca wzmagają czynność wydzielniczą
żołądka oraz wątroby, ilość soku żołądkowego, ułatwiają trawienie oraz
pobudzają wytwarzanie żółci w wątrobie. Ponadto zmniejszają napięcie
mięśni gładkich jelit i dróg żółciowych, przywracają prawidłowe ruchy
perystaltyczne, umożliwiają prawidłowy pasaż treści jelitowej i
przeciwdziałają zastojom żółci w pęcherzyku żółciowym.
Lubicie miętę? Jak ją wykorzystujecie ? Hodujecie w domowych warunkach ? Czy to jest wymagająca roślinka ?
hodujemy ze współlokatorkami mnóstwo ziół - mamy na parapecie cały ogródek :)) poza tym, żę trzeba je codziennie obficie podlewać i trzymać w nasłonecznionym miejscu, nie wymagają niczego :D mięty używamy do napojów (woda z cytryną i mięta) no i do sałatek, smoothies czy pomidorów, więc tak, jak Ty :D
OdpowiedzUsuńZakupiłam dzisiaj miętę na targach rolniczych, specjalnie pojechałam te kilkadziesiąt kilometrów :) Tylko nie wiem jaka to odmiana ;)
Usuńjuż czuję ten orzeźwiający smak!
OdpowiedzUsuńMięta to chyba moje ulubione zioło :) totalne orzeźwienie :)
UsuńKama mieta wygląda apetycznie, wiesz że mięta jest jedyną roślinką której nie chodujemy u ciebie ale niewiem sama czemu, spytałąm się mamy i podobno rok temu tak nam się rozrosła że nie nadązaliśmy jej zrywać i jeść i na zimę wiesz zmarzła nam i teraz jej nie mamy:( mamy za to rukole, ruszponkę, sałate, rozmaryn, oregano, bazylię i tak warzywka takie:) polecam domowy ogródek wcale nie jest tak trudno trzeba tylko pielęgnowac:)
OdpowiedzUsuńJa takiego ogródka typowego póki co zrobić nie mogę, bo mieszkam w bloku :) Mam jedynie zasadzone roślinki u dziadków. A w domu to typowy zielnik, jak pisała Klaudia. Bazylia, oregano, mięta, rozmaryn.
Usuńsam opis i zdjecia mnie orzezwiły :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam miętęęę, muszę sobie też zasadzić! Słyszałam, ze bardzo niewymagająca wręcz jest :D
OdpowiedzUsuńJa właśnie dzisiaj zakupiłam, strasznie się cieszę :)
UsuńChyba nie może być zbyt wymagającą roślinką, skoro do tej pory żyje sobie u mnie na balkonie - podlewam ją tylko często (i stoi w miejscu, gdzie ma szansę złapać sporo słońca, jak napisał ktoś wyżej) - a ja naprawdę potrafię uśmiercić wszystko co zielone - nie mam pojęcia czemu :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam schłodzoną wodę z cytryną i listkami mięty - na upały nie ma nic lepszego!
A zdjęcia faktycznie bardzo urokliwe :)
Mnie też zdarza się uśmiercenie roślinek, nawet kaktus mi zdechł ;) Ale mam nadzieję, że mięta przetrwa nawet gdy o niej na chwilę zapomnę ;)
Usuńbardzo często sama piję taki napój woda niegazowa, kruszony lód, cytryna i mięta fantastycznie smakuje i orzeźwia ;)
OdpowiedzUsuńwłaśnie ! kruszony lód. Muszę następnym razem dodać :)
UsuńU mnie w ogrodzie rośnie mięta, ale taka odmiana bardziej lecznicza, czyli nadająca się do herbatek, syropów, naparów, itp. Do takich bardziej jadalnych rzeczy typu koktajle, sałatki, to już się nie nadaje.
OdpowiedzUsuńI ta odmiana nie jest wymagająca. Rośnie czy się o nią dba, czy się nie dba, czy jest susza, czy mroźna zima. Po prostu sobie rośnie :) Nie przeszkadza jej nawet regularne podkaszanie.
Ja właśnie nie wiem jaką mam odmianę i nie wiem czy sama do tego dojdę. Ma Twoja taki meszek ?
UsuńJeżeli ta Twoja to ta ze zdjęć, to mi najbardziej wygląda na miętę z tych mięt nadwodnych. Bo ta moja to bardziej w kierunku mięt pieprzowych (vel. lekarskich). Ale że specjalistką nie jestem, więc to tylko takie domysły ;)
UsuńTa jest z ogrodu dziadków, dzisiaj jakoś kupiłam, ale jeszcze jej nie porównałam do tej. Też się nie bardzo znam, poszperam w sieci, może coś znajdę ;)
Usuńteż się zbieram do zrobienia domowego mini ogródka ziołowego :)
OdpowiedzUsuńOpornie mi to idzie, ale mam nadzieję, że latem się zbiorę i zrobię. Ale muszę wszystko ładnie zaplanować :)
UsuńAle świetna lista celów! kiedy je wszystkie przeczytałam aż mam ochotę stworzyć coś podobnego, niezła motywacja:)) na pewno jeszcze wrócę na Twojego bloga, obserwuję :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
Usuńciekawy pomysł. :D
OdpowiedzUsuńze zrobieniem zielnika :) ?
Usuńwysłałam Ci e-mail sprawdź pocztę ;)
OdpowiedzUsuńWidziałam, dziękuję :*
Usuńmnie po miecie zawsze boli brzuch:/ taki paradoks niby pomaga na bole brzucha:D ale takiej wody to bym sie z checia napila;)
OdpowiedzUsuńAle takiej świeżej czy kupnej w sklepie w sensie, w torebeczkach ? Ja po takiej też czasami nie czuję się najlepiej.
UsuńMam wielką donicę na oknie w kuchni z kilkoma rodzajami mięty. Często robię napoje właśnie, dodaję cytryny, lodu, jest super orzeźwiające ;)! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie ma różnicy który rodzaj mięty do czego jest używany ? Jak rozpoznać te różne rodzaje ? Są tak samo wymagające ?
UsuńHoduję pomarańczową miętę. Na parapecie w kuchni nie wiem czemu umiera, a na balkonie rośnie jak szalona :)
OdpowiedzUsuńHa lubię miętę pić nast dnia po imprezie. Czuję jak oczyszcza organizm z całego syfu
zgadzam się, nic tak nie orzeźwia jak ten własnie napój:)
OdpowiedzUsuńja tylko, żeby nie było za słodko, do szklanki nalewam wodę gazowaną i sprite w proporcjach 1:1 :) wtedy jest ok:)