środa, 30 stycznia 2019

Lustro - element przestrzeni przyjaznej rozwojowi dziecka.

Pamiętam, że jak urodził się Jan babcia przestrzegała mnie - nie przeglądaj się z nim w lustrze, bo będzie miał ciężką mowę, będzie się jąkać. Na fejsbukowej grupie dla mam przeczytałam, że przeglądanie się w lustrze nie jest zalecane również dlatego, że dziecko zobaczy diabła i się przestraszy. Kiedyś, gdy nie było takiego łatwego dostępu do informacji ludzie "dziwne, tajemnicze, rzadko występujące zjawiska" tłumaczyli na swój własny sposób. Oczywiście nie wiele ma to wspólnego z prawdą, lustro jest nie tylko wolne od czarów i zaklęć, ale też pełni funkcję rozwojową.

Już dwumiesięczny niemowlak żywo reaguje na to co widzi w lustrze. Jego poziom samoświadomości nie jest na tyle rozwinięty by wiedzieć, że to co widzi to on sam. Nie mniej jednak widok odbicia sprawia mu olbrzymią frajdę. Zatrzymuje jego wzrok dlatego, że to co żywe jest dla dziecka bardziej atrakcyjne - wiele badań mówi o tym, że dziecko skupia dłużej wzrok na twarzy rodzica niż na zabawce. Producenci zabawek mając taką wiedzę umieszczają małe bezpieczne lustra, w których niemowlak może podziwiać swoje odbicie. Znajdziecie je w grzechotkach, zabawkach sensorycznych, matach edukacyjnych, klockach. 

Gdy dziecko skończy dziesiąty miesiąc życia możemy zrobić test i zobaczyć czy maluch rozpoznaje się w lustrze. Test polega na tym, że rysujemy na nosie dziecka np. czarną kropkę, brudzimy go kremem, coś naklejamy. Jeśli dziecko przeglądające się w lustrze złapie za swój nos to znaczy, że widzi siebie, widzi, że jest odrębną jednostką. Lustro możemy wykorzystać również do nauki części ciała. Lustro stanowi element przestrzeni przyjaznej rozwojowi dziecka.

Moja córka nie lubiła leżeń na brzuchu. W przeciwieństwie do swojego brata silnie protestowała, sesje leżenia były krótkie, ale częste. Po pewnym czasie zaczęłam kłaść ją na macie piankowej, przed lustrem. Od tego momentu, z każdym dniem leżenie było bardziej przyjemne. Gdy tylko staję przed lustrem z Polą zaczyna się seria pisków, okrzyków radości i "słowotoku". Wyciąga ręce, przebiera nogami, próbuje dotknąć odbicia twarzy w lustrze.

Polecam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz