Powoli kompletuję świąteczne prezenty dla moich bliskich. Dla dzieciaczków w rodzinie Mikołaj już przyniósł podarunki - myślę, że będą zadowolone. Jutro mam zamiar poczynić ostatnie zakupy i zacząć wszystko powoli pakować. Wigilia pracująca, więc dużo wcześniej wszystko musi być gotowe, zwłaszcza, że na 3 dni przed świętami szykuje się nawał pracy, no i szkolenie, do którego zaliczenia trzeba się będzie trochę pouczyć. Dobrze, że jeszcze nie ma śniegu, przynajmniej do pracy jeździ się w miarę szybko i wraca do domu o normalnej porze. Śnieg mógłby spaść 24 grudnia i rozpuścić się w Nowy Rok :P Z braku planów na Sylwestra wyszła całkiem fajna impreza, na której będę wyglądać jak moja cekinowa bombka ;D
Do mnie już dzisiaj zawitał Mikołaj i przyniósł mi trzy paczuszki, sami zobaczcie!
1. Olejek różany Khadi - już dawno korciło mnie by go spróbować. O Khadi słyszałam same pozytywne opinie i po pierwszym zaaplikowaniu olejku na twarz jestem zachwycona - ale więcej wkrótce.
2. Wygrana w konkursie! Owocowe podgrzewacze, kubek, świąteczna herbatka, słodkości i handemade musujące babeczki do kąpieli zawinięte w papier z sowim motywem.
3. Zamówienie od Yves Rocher - całe mnóstwo żeli pod prysznic! Najbardziej nie mogę się doczekać wypróbowania tych z drobinkami o zapachu czekolady z pomarańczą i czarnych owoców.
No i w wolne wieczory odmóżdżam się grając w The Sims 4 - prezent, który sprawiłam sobie sama ;D Chwilowo gram rodzinką z bohaterami bajki Frozen. W obleśnie bogatej willi ociekającej zajebistością mieszka Anna, Elsa i Kris. Elsa zaręczyła się z Krisem, a Anna jest straszną niezdarą i robi sweet focie potrawom przez siebie przygotowanymi ;D Biega po parku, kopie rowy, łowi ryby, sadzi lilie, tylko Olafa nie może ulepić, bo w podstawie gry nie ma pór roku - szkoda ;)
Udanego weekendu!





Żele pod prysznic - to co najbardziej uwielbiam w Yves Rocher :)
OdpowiedzUsuńHeh, sympatyczne takie prezenty samemu sobie sprawiane :)
Dzięki za odwiedzinki na moim blogu ;)
Pozdrawiam serdecznie :)
Z Yves Rocher mam szampon na wypadanie włosów, po miesiącu używania wraz z suplementami jest dobrze! :)
OdpowiedzUsuńSimsy, ach. Ja mam jeszcze starą dwójkę na kompie :D
Chcąc nie chcąc simsy to ciekawa forma relaksu, szybki powrót do dzieciństwa :D
OdpowiedzUsuńCo do białych świąt... z każdym rokiem w to wątpię :D
gratulacje wygranego konkursu :) a ciasteczko wygląda przepysznie!
OdpowiedzUsuńJak można zagrać w simsach postaciami z Krainy Lodu? Sama je stworzyłaś czy to jakiś dodatek? :)
OdpowiedzUsuńJa sobie ostatnio Assassin creed 2 kupiłam(gra komputerowa) i bawię się w le parkur. Simsy 4 są na mojej liście.
OdpowiedzUsuńBo najlepsze są prezenty kiedy je sobie samemu sprawia :) wiem, że zazdrość to zła cecha, ale tych żeli pomarańczowo czekoladowych bardzo Ci zazdroszczę. A olejek do twarzy, szczerze, pierwszy raz o nim słyszę... ja niestety planów na sylwestra nie mam :( coś czuję, że trzeba go będzie spędzić w domu...
OdpowiedzUsuń