1. Długie jesienne spacery. Dla zachowania aktywności fizycznej na świeżym powietrzu. Biegać nie mogę, to chociaż sobie spaceruję. Sama. Z psem. Z narzeczonym. Po coś i bez celu. Gdy pada i gdy świeci słońce.
2. Stawiam na kolor. Jesienią nie zmieniam gamy kolorostystycznej lakierów. Stawiam na wszelkie odcienie czerwieni, fioletu, różu, ale nie odrzucam głębokich granatów i spokojonych beżów :)
3. Jem cytrusy - zwłaszcza grejpfruty. Nie dość, że są wskazane w codziennej diecie, podobno sprzyjają redukcji cellulitu, to także są orzeźwiające, soczyste i dodają energii. Sezon na nie rozpocznie się niebawem - trzeba korzystać ;)
4. Gotuję. Latem bardzo rzadko można mnie spotkać w kuchni, a to z powodu panujących temperatur. Po prostu nie chce mi się stać przy kuchence, nie mam na to ochoty. Co innego jesienią i zimą. W tym okresie kręcenie po kuchni sprawia mi ogromną radość. I eksperymentuję :)
5. Nie rezygnuję z ćwiczeń w domu. Dla zachowania sprawności i energii. Choć mój repertuar ćwiczeń jest delikatnie mówiąc ograniczony - nie mogę skakać i muszę oszczędzać kolano. Całe szczęście, że dzięki firmie ortopedyczne24 mam możliwość testowania fitball. Jak tylko będę w stanie wykonać pełne zgięcie w kolanie wskakuję na piłeczkę :)
6. Palę woski i świece. Kolejna rzecz, która wraca po przerwie wakacyjnej. Jest jeszcze dużo wosków do spróbowania, więc to będzie pachnąca jesień :)
9. Gdy dopada mnie nicmisięniechcizm przeglądam zdjęcia z wakacji, tak dla przypomnienia, że już przecież niedługo znów będzie lato :)
11. Czytam i oglądam ulubione seriale. Pod kocykiem, jest ciepełko, jest fajniutko :)
12. Wędruję po lesie, zbieram grzyby,a potem? A potem je pożeram :)
Ej no, nie taka jesień straszna, co?
A jakie są Wasze sposoby na jesień?



też zawsze rozgrzewam się gorącymi napojami i często oglądam fotki z wakacji ;) a do zbierania grzybów niestety talentu nie mam :(
OdpowiedzUsuńNa mnie bacznym okiem spogląda dziadek :D
Usuńpod wszystkimi punktami się podpisuję. kolory przedewszystkim, dziś kupiłam sobie gruby, ciepły komin w kolorze... różowym, ale mega oczojebnym, myślałam, że to tylko sklepowe światło daje taki efekt, ale to nic, im kolorowiej tym lepiej :)
OdpowiedzUsuńJasne, że tak! Moja jesienna garderoba jest szara, beżowa i czarna. Też szykuję się na kolorowe zakupy, szczególnie grubych, długich swetrów :)
UsuńZdjęcia z wakacji zawsze działają ;)
OdpowiedzUsuńJa jesień lubię, o ile nie pada :D A świece i woski towarzyszą mi przez cały rok!
OdpowiedzUsuńDla mnie latem są zbyt ciężkie :)
UsuńWszystko zależy od doboru zapachów :)
UsuńJa pod większością tych punktów mogę się podpisać :) na przykład też tak mam, że latem rzadko bywam w kuchni, a jesienią to nadrabiam :) latem nie palę też wosków zapachowych, nie oglądam filmów i seriali, nie piję ciepłych napojów... Moje jesienne zwyczaje bardzo różnią się od letnich :).
OdpowiedzUsuńCudowne sposoby jak przetrwać jesień!! Też przeglądam zdjęcia z wakacji, lubię pod kocykiem oglądać ulubione filmy i podpisuje się pod 90% tego co napisałaś :D bo nie spaceruje po lesie zbierając grzyby... w Londynie są parki :-P grzybów nie widziałam tam :D
OdpowiedzUsuńLondyn moje marzenie :)
UsuńSuper:) Chociaż mnie te chłodne dni przerażają trochę to jednak w jesieni można znaleźć fajne strony:) No i te o których napisałaś są jak najbardziej dobre aby przetrwać te dni kiedy nie ma jesiennego słoneczka:)
OdpowiedzUsuńMój pies też odczuwa już jesień, ciągle się do mnie tuli.
UsuńA ja nienawidzę jesieni i jedynym sposobem na jej przetrwanie jest zapadnięcie w sen jesienny. Niestety mimo wielu prób jeszcze mi się to nie udało :( :P
OdpowiedzUsuńTo był by sposób idealny :)
Usuńha:D jestem ZA! sen jesienno-zimowy- budzisz się tylko na święta/sylwestra i potem na wiosnę. Marzenie!
Usuńpoproszę o przepis jak znajdziecie sposób :D
Usuńto ja też bym tak chciała:)
UsuńU mnie podobnie, ale zupełnie inaczej :) Też spaceruję, choć nienawidzę chodzić w spodniach, więc jest to dla mnie małym utrudnieniem. Staram się wprowadzać do mieszkania jasne kolory, a ciemne zostawić głęboko w szafie. Oprócz tego staram się po porostu 'nie dawać' złemu humorowi i, powiedzmy sobie szczerze, brzydkiej pogodzie. Próbuję jak najwięcej czasu poświęcić sobie, czyli dokładnie jak Ty 'domowe SPA' oraz wnętrzom - DIY. Mam nadzieję, że uda mi się przetrwać do czasu kiedy znowu slońce będzie świeciło przez 3/4 doby :)
OdpowiedzUsuńTak jak Ty, jestem zwolenniczką kakao. Nic tak nie wpływa na podniesienie poziomu endorfin w organizmie. Mimo że nie napisałam tego na blogu, jesienią i zimą również eksperymentuję w kuchni- podobnie jak Ty :) Najczęściej stawiam na zupy-kremy (cebulowy, marchewkowy, pomidorowy)i na dania jednogarnkowe- nic tak nie rozgrzewa :)
OdpowiedzUsuńcebulowy, marchewkowy... masz jakieś sprawdzone przepisy :) ?
UsuńJa też robię wiele z tych rzeczy by osłodzi jesień :)
OdpowiedzUsuńPalę świece, piję dużo herbaty, również uwielbiam kakao- i planuję chodzić na spacery :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Fit
_________________________
www.fashionbyfit.blogspot.com
Ja co prawda kocham jesień samą w sobie, ale muszę powiedzieć, że jest jeszcze piękniejsza, gdy się ją dodatkowo wzbogaca tymi wszystkimi przyjemnościami,
OdpowiedzUsuńo których napisałaś.
Ja bardzo lubię jesień, bo mnie jakoś tak refleksyjnie nastraja. Też palę świeczki, chodzę na spacery, dużo czytam :)
OdpowiedzUsuńStawianie na kolor to super sprawa :D Bo jesienią ludzie to się zaczynają ubierać na szaro-buro i się robi smutno, a ja właśnie uważam, że powinno być kolorowo :)
OdpowiedzUsuńRównież czytam i oglądam czasami jakiś serial, a świeczki i gorące napoje to i tak przez cały rok :)
Zapraszam do mnie: http://zdrowotnieiradosnie.blogspot.com/, Dopiero zaczynam :)
Lubię jesienny klimat :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam jesień :)
OdpowiedzUsuńjesień jest moją ulubioną porą roku ! :) uwielbiam deszcz za oknem, a w domu świeczuszki, herbatki, dobre książki , towarzystwo, a przede wszystkim - duży przypływ kreatywności :)
OdpowiedzUsuńJa lubię jak pada, jak nie muszę wychodzić z domu:P
Usuńnie lubię jesieni ale nawet mnie przekonałaś tą Twoją listą :)
OdpowiedzUsuńhehe to dobrze:P
UsuńMoim sposobem na jesień jest spełnianie się w swoich pasjach :)
OdpowiedzUsuńCzy to tworzenie, czy czytanie książek...
Te różowe paznokcie rzeczywiście pasują do szarego swetra!
Kakao także jest smakiem mojego dzieciństwa.
Dziś, w zimniejsze dni, robię cappuccino lub kawę zbożową - także polecam ;)
Książki, zdecydowanie na tak :)
UsuńZgadzam się, że jesienią nabiera się ochoty na gotowanie i zapachy wydobywające się z kuchni. Co do lakieru również popieram i właśnie mam ochotę na jakiś słoneczny kolor:)
OdpowiedzUsuńJa chyba sobie walnę soczystą brzoskwinkę :)
UsuńUwielbiam tego typu posty :)))
OdpowiedzUsuńCo do punktu 7, to masz rację, jeśli chodzi o dekoracje na święta, wcale nie jest za wcześnie, bo rękodzieło jest bardzo czasochłonne.
Muszę zmotywować sie by zakupić wszystko co potrzebne do moich pomysłów, mam nadzieję, że nie zbankrutuję :D
Usuńco do punktu 11 - to było właśnie moje przekleństwo zeszłego tygodnia! Na początku było miło, ale w tym muszę odnaleźć balans i spędzać czas bardziej aktywnie ;)
OdpowiedzUsuńjaki serial Cię tak pochłonął :) ?
Usuń"Palę woski i świece"- nie wyobrażam sobie jesieni bez tego :)))
OdpowiedzUsuńU mnie bardzo podobnie: gorąca kawa i herbata, ulubiony serial, świeczka jabłkowo-cynamonowa, grzane wino i czerwone paznokcie :)
OdpowiedzUsuń