Pierwszy dzień powrotu do regularnego, zdrowego jedzenia i treningów uważam za udany. W pracy na każdym kroku słyszę, że ktoś tam się odchudza, dopytuje o programy treningowe, przejmuje się swoim wyglądem - i wcale nie dotyczy to tylko kobiet. Moje dwie bliskie koleżanki zaczęły biegać, jedna nawet eksperymentuje i zmienia nawyki żywieniowe - zawsze to dodatkowa motywacja - pogadać co się wczoraj zrobiło, ile pobiegło, na jakiej płaszczyźnie zawaliło.
W pewnym momencie zaczynasz też rozumieć, że nie chcesz być gorszy i zaczynasz działać, przypominasz sobie ile za Tobą, a ile wciąż przed. Szybko w głowie dokonujesz rachunku i już wiesz,że nie możesz przestać.
Za dwa lata planuję macierzyństwo, chcę się do tego dobrze przygotować, bo wiem jak bardzo zmieni się wtedy moje życie. I wygląd ciała gdzieś też odgrywa rolę - niewielką ale jednak. Zresztą chyba coś w tym jest, że osoby szczuplejsze przechodzą okres ciąży lżej, rzadziej cierpią na depresją poporodową - hmm to ciekawy temat -
jak wygląd ciała wpływa na występowanie depresji poporodowej - koniecznie dajcie znać, jeśli macie wiedzę na ten temat - sama też zobowiązuję się do pogrzebania w temacie.
Mój dzisiejszy jadłospis
I posiłek 7.20
kawa, kromka chleba z cienką warstwą masła, dwa plasterki żóltego sera, jajko na twardo, pół koszyczka borówek.
II posiłek 10.00
serek wiejski, kiełki rzodkiewki, kanapka taka jak w posiłku I, druga połowa koszyczka borówek.
III posiłek 13.50
Makaron penne pełnoziarnisty, gotowana pierś z kurczaka, sos
z tego przepisu.
IV posiłek 19.00 - dość długa przerwa, ale po dojechaniu z pracy do domu był najlepszy czas na trening biegowy.
Cannelloni z mięsem mielonym pod beszamelową chmurką.
Plan treningowy na bieżący tydzień
poniedziałek: rower
wtorek: bieganie
środa: Mel B: brzuch, uda, pośladki
czwartek: bieganie
piątek: rower
sobota i niedziela - wesele :P
To teraz mogę spokojnie oddać się lekturze :)
mmm a co czytasz? :) smakowity jadłospis..
OdpowiedzUsuńDziewczynę, która igrała z ogniem :)
UsuńFajny jadłospis . Hmmm ja jestem łakomczuchem i jem więcej :) Do odchudzania trzeba mieć motywację i siłę woli . Po porodzie cierpiałam na depresję poporodową :(
OdpowiedzUsuńMnie najbardziej spodobała się taka kanapeczka, a właściwie ten chlebek.. Wygląda niesamowicie! Nie ma to jak zachwycać się wyglądem chleba, ale taka prawda :) Taki wilgotny, nie kruszący się.. Niebo w gębie. Miłego czytania :)
OdpowiedzUsuńTa kanapka wygląda pysznie :) Ile czasu biegałaś w czwartek?
OdpowiedzUsuńDobre podejście masz do ciąży. Dobrze, że chcesz się przygotować, bo to ważny okres w życiu kobiety.
to plan, w czwartek dopiero pobiegnę :)
UsuńTe Cannelloni wygląda świetnie, mniam!
OdpowiedzUsuńJako fance makaronów bardzo podoba mi się Twój obiad. A co do samych treningów, to fajnie się złożyło, bo też akurat wczoraj jeździłam na rowerze a dzisiaj biegałam :)
OdpowiedzUsuńJa też ostatnio otaczam się ludźmi którzy chcą zmienić coś w swoim wyglądzie, życiu własnie dzięki aktywności fizycznej. I jest to szalenie motywujące.
OdpowiedzUsuńTaki makaron pełnoziarnisty u mnie też często gości:) Szybki i łatwy przepis:)
OdpowiedzUsuńBrawo!!Gratuluje mobilizacji i sily dzialania.
OdpowiedzUsuńTez uwielbiam makaron pelnoziarnisty
Pozdrawiam
Zgadam sie - kanapka bardzo apetyczna ale i makaronem bym nie pogardziła ;)
OdpowiedzUsuńWesele? :) W takim razie weekend zapowiada się ciekawie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Paweł Zieliński
http://twojwybortwojaprzyszlosc.blogspot.com/
makaron boski.
OdpowiedzUsuńmiłej zabawy na weselu :)
Sobota i niedziela najlepsze :)))
OdpowiedzUsuńObiad wygląda bardzo smakowicie i pewnie tak samo smakuje :))
Jadłospis świetny:-) dobrze, że zjadłam teraz kanapkę z sałatą i jajkiem bo bym głodna była:D
OdpowiedzUsuńO widzisz, aż pójdę sama poćwiczyć :D
OdpowiedzUsuńja również powróciłam do regularnych ćwiczeń ;) jedzonko wygląda smakowicie ;)
OdpowiedzUsuńNie sądzę, żeby sylwetka miała cokolwiek wspólnego z występowaniem depresji poporodowej, ale jeśli się czegoś dowiesz w tym temacie, daj znać.
OdpowiedzUsuń