Dzisiaj zauważyłam, że Stop wishing, start doing ma już ponad 500 obserwatorów! Niewiarygodny wynik! W życiu nie przypuszczałabym, że aż tyle osób będzie czytać moje wpisy pozbawione pięknej składni i bogatego, wygórowanego słownictwa. Strasznie dziękuję!
Nie spodziewałam się również, że dostanę kiedykolwiek wiadomość z pytaniem o udzielenie wywiadu... ;)
Możecie wyobrazić sobie moją minę po przeczytaniu mejla? Szczękę zbierałam z klawiatury. I właśnie dzisiaj ukazał się artykuł. Gorąco zachęcam do przeczytania. Temat? Postanowienia noworoczne! :)
Fragment artykułu
Jak same żartują, zawarły pakt z diabłem i potem ciężko już było się wycofać. Bo wyzwanie to wyzwanie, trzeba walczyć i koniec, kropka. – To taka mobilizacja. Ciężko się przyznać, że coś nie wyszło, więc zakasujemy rękawy i do dzieła
Całość dostępna tutaj - Klik, klik - artykuł z wywiadu.
A jeśli mowa o wyzwaniach, to postanowiłam przyłączyć się do wyzwania organizowanego przez Tygryska :)
Wybrałam poziom drugi, czyli średnio zaawansowany.
Zaczynam jutro, czyli 7 stycznia. Kończę 27 stycznie z 40 burpess :D
Może ktoś się jeszcze przyłączy?


Ja też udzielałam wywiadu do tego artykułu :)
OdpowiedzUsuńTak myślałam, że Ewa to Ty :)
OdpowiedzUsuńTo byłam ja ;)
Usuńwow, gratuluję wywiadu :)
OdpowiedzUsuńA do akcji Tygryska.. próbuję się zmobilizować, choć z siłami marnie ;p
Gratulacje! :) a artykuł bardzo ciekawy
OdpowiedzUsuńCzytałam wywiad :D Gratki ;) Pisz dalej i nie przestawaj, bo wiesz mniej wiecej wiemy gdzie mieszkasz, więc jakby co to będziesz miała nalot blogerek :P
OdpowiedzUsuńI gratuluję 500 obserwatorów :D Kiedy świętujemy ? ;P
Póki co próbuję zwalczyć choróbsko, nawet zielona herbata mi nie smakuje, chyba mi się smak zmienia, masakra jakaś... nalatujcie, może ciekawiej będzie u mnie :P
UsuńTy też chora ? Niebieska już leży i się kuruje, to się chyba wirtualnie roznosi O.o Jak się smak zmienia to czasami niekoniecznie jest to przeziębienie :D
UsuńAle My żarłoki jesteśmy, nie wiem czy Twoja kuchnia to przetrwa :D
Niestety też :( Gardło, ból głowy, mięśni, kaszel, katar, w bonusie ból ucha. Leczę się miodem, cytryną, czosnkiem i jakimiś prochami, mam nadzieję, że szybko mi przejdzie.
UsuńGotowanie dla Was to będzie czysta przyjemność :D !
Łooo, to niefajnie Cię dorwało. Zdrówka :*
UsuńSkoro tak mówisz :D
Jak do jedzenia to ja też się wpraszam ;D
UsuńByleby było dużo i zdrowo. :)
I kurować się tam, co wy nagle takie wszystkie chore.
Gratuluję wywiadu i obserwatorów :) I życzę Ci jeszcze więcej sukcesów w nadchodzącym roku! ;)
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam artykuł i bardzo mi się podobał :D
Bardzo dziękuję :)
UsuńWłaśnie takie blogi jak Twój motywują mnie do działania i uczą systematyczności. A teraz mam nawet swojego. ; DDD Gratuluje wywiadu !
OdpowiedzUsuńGratulacje statystyk i wywiadu:)
OdpowiedzUsuńczytałam wywiad rano i od razu pomyślałam, że to Twoja wypowiedź :) gratuluję ;)
OdpowiedzUsuńCzytałam wywiad i jest niesamowity tyle w nim energii i radości :)
OdpowiedzUsuńKażda z nas która walczy sama ze sobą osiąga codziennie wielki sukces najważniejsze to zasypiać ze świadomością że dzień minął tak jak chciałyśmy.
Oj tak skakanka ;d Coraz bardziej jestem skłonna ją kupić;d
WOW, gratuluję wywiadu :)
OdpowiedzUsuńGratuluje tych 10kg mniej:)
OdpowiedzUsuńI jeeeej.Ile Ty masz blogów.Jak Ty się z tym wszystkim wyrabiasz?Ja z jednym nie daję rady^^
buziaki
Wywiad rzeczywiście bardzo motywujący! Moje gratulacje Kama! :)
OdpowiedzUsuńGratuluję wywiadu i powodzenia z wyzwaniem:)
OdpowiedzUsuńGratulacje ;) nie masz co się dziwić, naprawdę, bo zajmujaco piszes i czytanie Twoich postów to czysta przyjemnosc!
OdpowiedzUsuńciekawy blog! i gratuluję wywiadu :)
OdpowiedzUsuńhttp://aniahatesme.blogspot.com/
Ah! Chyba też się przyłącze, ale nie wiem czy nie umrę po kilku dniach :)
OdpowiedzUsuńWitaj Kama :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twój blog i od dawna śledzę :)
Powodzenia w wyzwaniu!!
Aaa gratuluje z całego serca! Ogromny sukces! :)
OdpowiedzUsuńgratuluję tylu obserwatorów, no i wywiadu ;) trzymam kciuki za burpees! ;)
OdpowiedzUsuńKochana gratulację i życzę dalszych sukcesów! :*
OdpowiedzUsuńSuper Kama, gratulacje! Twoj blog jest taki szczery i emocjonalny , masz wzloty i upadki, dlatego latwiej sie z Toba utorsamic:)
OdpowiedzUsuńz chęcią się przyłączę!!! lubię takie wyzwamnia, pokonam tylko moje 30dniowe postanowienie z przysiadami(a jutro będzie 4 dzień:D) i dołącze, fajnie miec takie małe cele na konkretne dni, to uczy samodyscypliny :) zapraszam na mojego nowopowstałego bloga :)
OdpowiedzUsuń