Do wesela godzin kilka. Propozycja fryzury.

Dzisiaj wielki dzień. Dzień ślubu mojej kuzynki :) Od rana wszystko dzieje się w zawrotnym tempie. Siedzę właśnie już z fryzurą na głowie i modlę się by włosy dotrzymały chociaż do północy. W głowie mam dwa piękne storczyki, i już jakaś pszczółka zadomowiła się w jednym z nich. Dobrze, że nie zaczęłam rozpaczliwie walić się po głowie ... :)

Fryzura, którą się inspirowałam

Efekt kwiatka na moich ciemnych włosach jest mnie widoczny, aczkolwiek fryzura wygląda delikatnie, dziewczęco i jest mi wygodnie. W taki gorąc puszczone luzem włosy doprowadziły by mnie do szału. W miejscu perełki ze zdjęcia mam białego storczyka, drugi znajduje się na lewym boku.

Dzisiaj słowo dieta, nie obowiązuje :) Mam zamiar jeść, pić, tańczyć, śmiać się i dobrze bawić :)
A od poniedziałku wracam zarówno do regularnych treningów jak i do zdrowego odżywiania się.

Aha, i jeszcze jedna kwestia organizacyjna. 6.08 wieczorem wyślijcie mi swoje kilometry w sierpniowej setce :)

Udanego weekendu ! Nabijajcie kilometry ! :)